Zarzuca się im konflikt z radą. – Powodem była utrata zaufania – mówi Piotr Paduszyński, przewodniczący rady nadzorczej Radia Łódź.
Pełniącym obowiązki prezesa jest od poniedziałku Marek Składowski, sekretarz rady, ale decyzja ta może być nieważna. 18 listopada 2009 do rady wszedł Andrzej Wójcik, który zasiadał także w radzie Zakładu Gospodarki Wodno - Kanalizacyjnej w Tomaszowie Mazowieckim. – Po otrzymaniu opinii prawnej z KRRiTV, w której stwierdzono, że nie mogę zasiadać jednocześnie w dwóch spółkach, na ręce prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego 24 lutego złożyłem rezygnację z rady nadzorczej zakładu komunalnego – tłumaczy.
Wójcik zapewniał w rozmowie z „Rz”, że wcześniej nie miał świadomości, że nie może być członkiem dwóch rad. – Na chwilę obecną wszystko jest zgodne z prawem – zapewnia mecenas Paduszyński.
Wszystkie decyzje rady po powołaniu Wójcika zostały przegłosowane ponownie i dokonano ponownego wyboru władz rady. Jednak według opinii prawnych posiadanych przez Dariusza Szewczyka rada działa bezprawnie. Powiadomił o tym sąd rejestrowy i Krajową Radę Radiofonii i Telewizji. Sprawa będzie omawiana na wtorkowym posiedzeniu KRRiTV i dotyczyć będzie także Radia Białystok. Podobnie jak Andrzej Wójcik w dwóch spółkach zasiadał wiceprzewodniczący rady nadzorczej podlaskiej rozgłośni Roman Kowalski. 22 lutego złożył rezygnację, wybierając inną spółkę skarbu państwa - PKS w Siemiatyczach.
– Nie potrafię odpowiedzieć jak zostanie rozstrzygnięta sprawa, bo dla rady krajowej jest to pewne novum – mówi Anna Szydłowska- Żurawska, dyrektor departamentu prezydialnego KRRiT.