Jak powiedział „Rz” prowadzący „Bronisław Wildstein przedstawia”, jeszcze w ubiegłym tygodniu rozmawiał o programie z zarządem TVP. Ustalono szczegóły dotyczące czterech kolejnych odcinków, które miały być emitowane ok. 22.30.
– W poniedziałek dowiedziałem się, że byłoby to stratą dla telewizji i że będą one emitowane około północy – w zależności od zakończenia poprzedniego programu. Nie zgodziłem się na to – opowiada Wildstein, który uważa, że tak późna godzina spowodowałaby zmniejszenie widowni, a w efekcie likwidację programu.
Pojawiły się więc informacje, że program zniknie, a zaplanowany na dziś odcinek jest odwołany. Prezes TVP dementuje te doniesienia. – Nikt nie dokonywał zamachu na program Bronisława Wildsteina – mówi „Rz”.
– Jest wola, żeby taki program był. Nic nie wiem o tym, by dzisiejszy odcinek miał być zdjęty. Renegocjujemy wszystkie umowy, trwają rozmowy, także z redaktorem Wildsteinem.
Jak zaznaczył, doprecyzowano już umowy dotyczące programów Tomasza Lisa i Jana Pospieszalskiego.