Prezydent jeszcze nie podjął decyzji, czy poleci 9 maja do Moskwy. Decyzja miała zapaść po świętach. Ale zdaniem prezydenckiego ministra Pawła Wypycha raczej nie zostanie ogłoszona w tym tygodniu.
– Trwa ustalanie szczegółów programu uroczystości. Chodzi o to, by Rzeczpospolita podczas wizyty Lecha Kaczyńskiego była traktowana inaczej niż podczas uczestnictwa Aleksandra Kwaśniewskiego w obchodach 60. rocznicy zakończenia II wojny światowej – mówi Wypych.
W 2005 r. Kwaśniewski stał na trybunie w trzecim rzędzie. A ówczesny prezydent Rosji Władimir Putin nie wspomniał o udziale Polaków w wojnie.
Wypych przyznaje, że pojawiły się pozytywne sygnały z Moskwy. Polscy żołnierze mają uczestniczyć w defiladzie, rosyjska telewizja pokazała film „Katyń” Andrzeja Wajdy. – Jednocześnie w oficjalnym piśmie strona rosyjska o zbrodni katyńskiej pisze, używając słów „sprawa” czy „zdarzenie” – zaznacza (chodzi o ujawnioną przez „Rz” odpowiedź Rosji na skargę katyńską w Strasburgu).
Szef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych Andrzej Halicki (PO) uważa, że odpowiedź na zaproszenie powinna paść szybko.