Większość senatorów nie zgodziła się na uzupełnienie porządku obrad obecnego posiedzenia Senatu o ponowne głosowanie nad kandydaturą Romaszewskiego.
Marszałek Senatu Bogdan Borusewicz potwierdza jednak wolę desygnowania członka PiS na wicemarszałka. - Będzie czekało miejsce na tego trzeciego wicemarszałka, na kogoś z PiS-u - podkreślił. Pytany, czy będzie to Romaszewski, odpowiedział, że "raczej nie". - Myślę, że będzie wysunięty inny kandydat - dodał.
Krzysztof Putra z PiS zaznaczył, że jego ugrupowanie nie zamierza zgłaszać innego kandydata, a jeśli Platforma ponownie nie zgodzi się na wybór Romaszewskiego, "to będzie wakat" na stanowisku wicemarszałka Senatu.
- Będziemy nadal apelowali do Platformy Obywatelskiej, żeby nie utrudniała wyboru człowieka, który jest niezwykle zasłużony dla polskiej demokracji - dodał polityk PiS.
Sam Romaszewski przyznał, że chciałby być wicemarszałkiem Senatu, choćby ze względu na przywileje. – Pełniąc tę funkcję ma się do dyspozycji samochód, i większe pole działania. Czy korcą mnie przywileje? A kogo nie korcą, Bogdana Borusewicza także – powiedział Romaszewski. – Teraz będę więcej pracował i mniej zarabiał – dodał.