Reklama

Bartoszewski: nie uznajemy roszczeń

Potrzebny jest znak, że Niemcy nie mają żadnej podstawy roszczeń wobec Polski – oświadczył pełnomocnik premiera do spraw dialogu międzynarodowego

Publikacja: 27.12.2007 03:44

Bartoszewski: nie uznajemy roszczeń

Foto: Fotorzepa, Jak Jakub Ostałowski

– Polska powinna doprowadzić do podpisania dokumentu, który stwierdzałby, że strona niemiecka bierze na siebie wszelkie ewentualne roszczenia względem Polski – powiedział minister Władysław Bartoszewski w świątecznym wydaniu „Magazynu 24 godziny” w TVN 24

Jego zdaniem taki dokument bardziej potrzebny jest naszym zachodnim sąsiadom niż Polsce.

– Pani kanclerz Merkel powiedziała wprawdzie, że podtrzymuje wszystkie zobowiązania swoich poprzedników, ale potrzebny jest znak, potwierdzenie, że Niemcy nie mają żadnej podstawy do roszczeń wobec Polski – zaznaczył pełnomocnik ds. dialogu międzynarodowego.

Bartoszewski skrytykował zarazem politykę poprzedniego rządu wobec Niemiec. Jego zdaniem premier Jarosław Kaczyński świadomie doprowadził do pogorszenia relacji z naszym zachodnim sąsiadem.

– W stosunkach polsko-niemieckich panował przymrozek w ostatnich dwóch latach. A jeżeli się chce, żeby była wiosna, to trzeba to nadrobić – zaznaczył Bartoszewski. Jednak w sprawie roszczeń rząd Jarosława Kaczyńskiego prezentował dokładnie takie samo stanowisko jak minister rządu Donalda Tuska.

Reklama
Reklama

Karol Karski, wiceminister spraw zagranicznych w rządzie Kaczyńskiego, przypomina, że szefowa dyplomacji Anna Fotyga zawsze podkreślała, iż rząd niemiecki powinien wziąć ewentualne roszczenia swoich obywateli na siebie.

– A w każdym razie powinien jasno oświadczyć, że roszczenia wysiedlonych Niemców nie mają podstaw prawnych – mówi Karski. – Cieszę się, że pan Bartoszewski popiera poglądy Jarosława Kaczyńskiego i Anny Fotygi. Mógł je ujawnić także przed wyborami

Krytyka rządu Kaczyńskiego w ustach Bartoszewskiego w ogóle Karskiego nie dziwi.

– Pan Bartoszewski jest politykiem PO zatrudnionym przez Donalda Tuska na wysokim stanowisku państwowym, ma prawo krytycznie wypowiadać się o konkurencyjnych ugrupowaniach – kwituje.

Dariusz Rosati, szef dyplomacji w gabinetach Józefa Oleksego i Włodzimierza Cimoszewicza, przypomina, że wszystkie polskie rządy prezentowały takie samo stanowisko wobec roszczeń wysiedlonych Niemców. – Roszczenia nie mają podstaw prawnych i nie ma sensu podpisywać umowy, która będzie to potwierdzała – zaznacza Rosati. – My możemy zrobić dwie rzeczy: uporządkować sprawę starych ksiąg wieczystych i zaapelować do rządu niemieckiego, żeby raz na zawsze zdjął sprawę roszczeń z agendy, czyli zrobił coś, by ziomkostwa nie wnosiły spraw do Trybunału Europejskiego ani nie budziły niepokoju polskich obywateli.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki e.olczyk@rp.pl

– Polska powinna doprowadzić do podpisania dokumentu, który stwierdzałby, że strona niemiecka bierze na siebie wszelkie ewentualne roszczenia względem Polski – powiedział minister Władysław Bartoszewski w świątecznym wydaniu „Magazynu 24 godziny” w TVN 24

Jego zdaniem taki dokument bardziej potrzebny jest naszym zachodnim sąsiadom niż Polsce.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Kraj
Ranking miast przyjaznych studentom. Które miejsce zajęła Warszawa?
Kraj
Polityczne Michałki: Krótka ławka PO, Hołownia odlicza stracone życia, prezydent rozgrywa na prawicy
Kraj
Wizz Air wraca do Modlina. 10 nowych tras w tym roku
Kraj
Pierwsze odszkodowania dla pogorzelców z Ząbek. Ubezpieczyciele wypłacili już ponad 8 mln zł
Materiał Promocyjny
Sprzedaż motocykli mocno się rozpędza
Kraj
Warszawa coraz lepsza dla myszy i szczurów? Spada populacja kotów wolno żyjących
Reklama
Reklama