- Znam Pinkasa od wielu lat - powiedział Religa - jeśli okaże się, że wziął łapówkę, będzie to moja osobista porażka.
Minister zdrowia podkreślił jednak, że z wyrokami czeka na orzeczenie sądu.
Były wiceminister zdrowia Jarosław Pinkas zatrzymany pod zarzutem przyjęcia 40 tysięcy złotych od firmy diagnostycznej
Pinkas był przez lata cieniem Religi, podlegał mu w resorcie, a wcześniej w Instytucie Kardiologii w Aninie. – Nic nie wskazywało, żeby przetarg organizowany na badania diagnostyczne w 2003 r., który wygrała krakowska Diagnostyka, był ustawiony. Nie brałem udziału w przygotowaniu i przeprowadzeniu tego przetargu – mówi Religa. – Na wszelki wypadek poprosiłem Ministerstwo Zdrowia o przeprowadzenie kontroli. Niczego nie wykryło.
Pinkas według ustaleń „Rz” wziął pieniądze nie za ustawienie przetargu, lecz za tzw. przychylność dla firmy. – Właściciele Diagnostyki płacili łapówki, chcieli bowiem przedłużyć umowy z instytutem – dowiedzieliśmy się w prokuraturze. – Na wyremontowanie pomieszczeń i wyposażenie laboratoriów ponieśli duże wydatki. Łapówki były dla nich formą inwestycji.