Zarząd Telewizji Polskiej zdecydował się na taki krok, gdy w programach informacyjnych TVN i Polsatu pokazano skróty z igrzysk olimpijskich w Pekinie.
To wymagało zgody TVP, ponieważ jest ona jedynym właścicielem praw do pokazywania igrzysk w Polsce. Takiej zgody nie było.
– Zostało pogwałcone prawo wyłączności – mówi „Rz” Piotr Farfał, wiceprezes TVP.
Co na to Polsat i TVN? Pracownicy stacji nie ukrywają zaskoczenia oskarżeniami. Karol Smoląg, rzecznik TVN, poinformował „Rz”, że jego stacja w relacjonowaniu igrzysk korzysta przede wszystkim z materiałów Reutera.
Także pracownicy Polsatu twierdzą, że pracują na materiałach agencyjnych. Są to z reguły30-sekundowe migawki dostępne 24 godziny po danym wydarzeniu. W obu stacjach zostało już przeprowadzone wstępne dochodzenie, czy mogło dojść do naruszenia prawa.