Zagraniczni lekarze: błąd zabił ojca Ziobry

Liczne sławy światowej kardiologii podważają opinie polskich biegłych dotyczące śmierci Jerzego Ziobry. Ich zdaniem był źle leczony

Publikacja: 05.09.2008 02:11

Zagraniczni lekarze: błąd zabił ojca Ziobry

Foto: Rzeczpospolita

Sprawą umorzenia śledztwa w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry zajmie się dziś sąd w Krakowie. Rodzina byłego ministra złożyła zażalenie na decyzję prokuratury, która na podstawie opinii biegłych zdecydowała o umorzeniu. Zbigniew Ziobro złożył w sądzie aż osiem ekspertyz sław światowej kardiologii podważających opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi.

„Postępowanie z pacjentem z utrzymującym się bólem w klatce piersiowej i zmianami w EKG nie było właściwe, leczenie nie było dostatecznie agresywne, co doprowadziło do ciągłego niedokrwienia mięśnia sercowego prowadzącego do wstrząsu kardiogennego i ostatecznie śmierci pacjenta” – napisał Carmelo Otero, lekarz kardiolog z San Antonio w Teksasie. Podobne wnioski z dokumentacji medycznej wyciągnęli kardiolodzy z Niemiec, Włoch i Izraela. Wszystkie te opinie zamówione niezależnie od siebie wskazują liczne błędy i zaniedbania, jakie doprowadziły do śmierci pacjenta.

Najpoważniejszy zarzut, który formułują eksperci wobec polskich lekarzy, to fakt, iż w tak ciężkim przypadku nie zdecydowali się na wszczepienie Jerzemu Ziobrze by-passów, kiedy angioplastyka nie przyniosła poprawy zdrowia pacjenta. „Poważny błąd stanowi fakt, że na tym etapie nie zasięgnięto opinii kardiochirurga”– pisze dr Gaetano Contegiacomo.

Trzech niemieckich kardiologów, w tym prof. Georg Nickenig z Bonn, formułuje wręcz tezę, że „istnieje związek przyczynowy między wykonanymi zabiegami a śmiercią pacjenta”.

Zagraniczni eksperci zarzucają też polskim lekarzom, że kiedy 1 lipca 2006 r. Jerzy Ziobro poczuł się gorzej, zwlekano z przewiezieniem go do pracowni hemodynamicznej (sprawdza się w niej pracę serca). „Wydaje się, że doszło do kilkugodzinnego opóźnienia” – pisze Jonathan D. Marmur z Uniwersytetu Stanowego w Nowym Jorku. Jego zdaniem „jedyną szansą pacjenta na przeżycie” było natychmiastowe udrożnienie naczyń krwionośnych.

Potwierdza to dr Khaskia Abid z Izraela. „Wcześniejsza interwencja mogłaby uratować życie pacjentowi” – stwierdził kardiolog. Jeden z ekspertów kończy swoją opinię, pisząc o Jerzym Ziobrze jako „nieszczęsnym pacjencie”.

– Żadna decyzja sądu mojemu ojcu życia już nie przywróci. Chcę, by takie sytuacje nigdy się już nie zdarzały – mówi Zbigniew Ziobro.Zakład Medycyny Sądowej w Łodzi odmówił komentarza w sprawie zagranicznych opinii. – Przepisy tego zabraniają – mówi „Rz” Mirosław Wdowczyk, rzecznik prasowy zakładu.

masz pytanie, wyślij e-mail do autora

c.gmyz@rp.pl

Sprawą umorzenia śledztwa w sprawie śmierci ojca Zbigniewa Ziobry zajmie się dziś sąd w Krakowie. Rodzina byłego ministra złożyła zażalenie na decyzję prokuratury, która na podstawie opinii biegłych zdecydowała o umorzeniu. Zbigniew Ziobro złożył w sądzie aż osiem ekspertyz sław światowej kardiologii podważających opinię biegłych z Zakładu Medycyny Sądowej w Łodzi.

„Postępowanie z pacjentem z utrzymującym się bólem w klatce piersiowej i zmianami w EKG nie było właściwe, leczenie nie było dostatecznie agresywne, co doprowadziło do ciągłego niedokrwienia mięśnia sercowego prowadzącego do wstrząsu kardiogennego i ostatecznie śmierci pacjenta” – napisał Carmelo Otero, lekarz kardiolog z San Antonio w Teksasie. Podobne wnioski z dokumentacji medycznej wyciągnęli kardiolodzy z Niemiec, Włoch i Izraela. Wszystkie te opinie zamówione niezależnie od siebie wskazują liczne błędy i zaniedbania, jakie doprowadziły do śmierci pacjenta.

Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy