Reklama

Odszkodowanie dla byłego szefa policji

10 tysięcy złotych dla Konrada Kornatowskiego za zatrzymanie w 2007 roku przez ABW.

Aktualizacja: 14.11.2008 03:20 Publikacja: 14.11.2008 03:18

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał zatrzymanie byłego komendanta głównego policji, za „niewątpliwie niesłuszne”.

Wprawdzie uwzględnił wniosek Konrada Kornatowskiego o odszkodowanie, ale zasądzona kwota jest dziesięciokrotnie niższa od tej, której ten oczekiwał. Wyrok jest nieprawomocny.

Arkadiusz Mularczyk, poseł PiS z komisji śledczej ds. nacisków na służby i prokuratorów, uważa ten wyrok za kontrowersyjny: – Budzi wątpliwości, skoro wcześniej sądy dwóch instancji uznały zatrzymanie Kornatowskiego za zasadne. To się wpisuje w szerszy kontekst: od kiedy ministrem sprawiedliwości jest Zbigniew Ćwiakalski, wyciszane są sprawy związane z aferą gruntową. Odsunięto od ich prowadzenia prokuratorów i przydzielono nowych, którzy trzymają sprawy na półkach. Co więcej poprzedni prokuratorzy są ścigani, a osoby zamieszane w aferę wybielane.

Kornatowski przekonywał sąd, że nie było podstaw, by go zatrzymać, bo stawiłby się na każde wezwanie.

Dowodził, że wysokie odszkodowanie może zmienić sposób wydawania takich decyzji. – Może ktoś by się zastanowił, co może spowodować jego podpis – mówił.

Reklama
Reklama

Podkreślał przy tym, że żadna kwota nie zrekompensuje utraty zaufania do niego i że zatrzymanie go zniszczyło mu karierę zawodową.

Jest bezrobotny. Dwa razy składał wniosek o powrót do pracy w prokuraturze, ale nie dostał odpowiedzi.

Były szef policji został zatrzymany w 2007 r. (obok byłego szefa MSWiA Janusza Kaczmarka i prezesa PZU Jaromira Netzla) w sprawie utrudniania śledztwa dotyczącego domniemanego przecieku informacji o akcji CBA w resorcie rolnictwa. W październiku Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa uznał to zatrzymanie za zasadne, prawidłowe i legalne. Wskazał, że prokuratura miała odpowiednie dowody.

Z powodu akcji CBA w ministerstwie urząd wicepremiera stracił wtedy Andrzej Lepper, lider Samoobrony. Skutkiem tego były też wcześniejsze wybory parlamentarne.

Sąd Okręgowy w Warszawie uznał zatrzymanie byłego komendanta głównego policji, za „niewątpliwie niesłuszne”.

Wprawdzie uwzględnił wniosek Konrada Kornatowskiego o odszkodowanie, ale zasądzona kwota jest dziesięciokrotnie niższa od tej, której ten oczekiwał. Wyrok jest nieprawomocny.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Materiał Promocyjny
UltraGrip Performance 3 wyznacza nowy standard w swojej klasie
Kraj
Rewolucja na Lotnisku Chopina. Szybciej przez bramki bezpieczeństwa
Kraj
Najwyższy czas na układy zbiorowe
Kraj
Nowe autobusy z Warszawy do rosyjskiego Królewca. Będą woziły powietrze?
Materiał Promocyjny
Raport o polskim rynku dostaw poza domem
Warszawa
Zamiast do KO przejdą do nowej partii? „Są zapytania od działaczy Nowoczesnej”
Materiał Promocyjny
Manager w erze AI – strategia, narzędzia, kompetencje AI
Reklama
Reklama