Polska, polskie – to wstyd i obciach! Nie na czasie

W „Gazecie Wyborczej” artykuł o polskim roku w Wielkiej Brytanii „Polska!year”.

Aktualizacja: 21.03.2009 10:07 Publikacja: 21.03.2009 10:03

Z długiego tekstu redakcja wybiła wypowiedź krytyka (krytyczki?) sztuki (sztuczki?) mieszkającej w Londynie Teresy Gleadow: „Współcześnie artyści nie chcą być określani przez narodowość, czy geografię. Gdyby taką wystawę zorganizowano (z polską sztuką – przyp IJ) byłoby to prowincjonalne, staroświeckie i do tego bardzo źle odebrane”. Nie na czasie – dodaje od siebie „Gazeta”.

Określanie się przez narodowość jest rzeczywiście okropnie obciachowe. To po prostu wstyd.

Jeśli chcemy być dumni z bycia Polakami, musimy swoją narodowość dobrze ukryć. Broń może nie wspominać o tym. Prawdziwie nowoczesny Polak jest obywatelem świata, no, ewentualnie Europy.

Dlatego proponuję, by zlikwidować Mistrzostwa Świata i Europy w piłce nożnej. To bardzo staroświeckie, gdy występują narodowe drużyny. Powinni raczej grać ... może blondyni przeciwko brunetom, może... głupi z mądrymi? A może katolicy przeciwko ateistom? Ale nie, to by też było staroświeckie i do tego wywoływałoby napięcia religijne. Homoseksualiści przeciwko heteroseksualistom? To byłby seksizm i prześladowanie mniejszości.

Proszę o pomoc, jak rozegrać fajne rozgrywki, by wyeliminować z nich ten okropny, staroświecki i obciachowy element narodowy.

Może w ogóle zrezygnujmy z rozgrywek. Po co rywalizować? Kochajmy się, a nie rywalizujmy. Zrezygnujmy z Euro2012, będzie mniej kłopotów. Nie będziemy musieli zajmować się tą okropną budową dróg. Będzie więcej czasu na miłość.

Zrozumiałem to wszystko i z przerażeniem zerknąłem do dziennika „Polska” (Co to za tytuł? Ale wstyd...) A w środku rzeczy straszne.

Jarosław Kaczyński mówi: „Podoba mi się to, że ktoś w Polsce broni Kościoła, Narodu, Państwa, Polski po prostu. Nie z każdym argumentem muszę się zgadzać, ale Naród, Kościół, Ojczyzna to są moje wartości i czym więcej moich rodaków będzie je traktować poważnie, tym będziemy mocniejsi, szczęśliwsi , a także zasobniejsi.” Wiem, żyjemy w państwie tolerancji. Ale jednak są granice. Te słowa przynoszą wstyd nam Polakom, tzn. przepraszam, nam obywatelom świata mieszkającym nad Wisłą. Demokracja liberalna jest dobra, zastanawiam się jednak, czy prokuratura nie powinna za te słowa wszcząć śledztwa z urzędu za obrażanie naszej godności.

[ramka][link=http://blog.rp.pl/janke/2009/03/21/polska-polskie-%E2%80%93-to-wstyd-i-obciach-nie-na-czasie/]Skomentuj[/link][/ramka]

Z długiego tekstu redakcja wybiła wypowiedź krytyka (krytyczki?) sztuki (sztuczki?) mieszkającej w Londynie Teresy Gleadow: „Współcześnie artyści nie chcą być określani przez narodowość, czy geografię. Gdyby taką wystawę zorganizowano (z polską sztuką – przyp IJ) byłoby to prowincjonalne, staroświeckie i do tego bardzo źle odebrane”. Nie na czasie – dodaje od siebie „Gazeta”.

Określanie się przez narodowość jest rzeczywiście okropnie obciachowe. To po prostu wstyd.

Pozostało 81% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo