Pion śledczy IPN prawdopodobnie nie będzie już ścigał oficerów SB stosujących groźby, wymuszenia lub dopuszczających się mniej groźnych pobić.
To efekt środowego orzeczenia Sądu Najwyższego, który stwierdził, że zbrodnie komunistyczne zagrożone karą do pięciu lat więzienia przedawniły się w 1995 r.
– Teraz prowadzimy ok. 850 postępowań w sprawie zbrodni komunistycznych. Po orzeczeniu SN wygląda na to, że ponad połowa z nich powinna zostać umorzona – mówi „Rz” prokurator Robert Kopydłowski z pionu śledczego IPN.
SN wydał orzeczenie w odpowiedzi na pytanie prawne Sądu Okręgowego w Legnicy, sądzącego tamtejszego oficera SB oskarżonego przez IPN o znęcanie się nad opozycjonistą w latach 80.
Według polskiego prawa bieg przedawnienia takich czynów, nieściganych w PRL z przyczyn politycznych, zaczyna się od 1990 r. Część sądów uznawała, że przedawniły się one po pięciu latach. Nowelizacja ustawy o IPN z 1999 r. wprowadziła inne okresy przedawnienia: 2030 r. – dla zabójstw, 2020 r. – dla wszystkich innych zbrodni komunistycznych.