Reklama

Pod choinką najskromniejsze prezenty dla teściów

Na świąteczne upominki Polacy wydają mniej niż Włosi czy Austriacy

Publikacja: 13.12.2010 19:58

Pod choinką najskromniejsze prezenty dla teściów

Foto: Fotorzepa, MW Michał Walczak

Zatłoczone parkingi, wystawy kuszące promocjami, kolejki przy kasach, a w tle sączące się z głośników kolędy – w centrach handlowych narasta gorączka świątecznych zakupów.

– Grudzień to dla nas czas wzmożonej pracy – przyznaje Iwona Mroczek, dyrektor Galerii Dominikańskiej we Wrocławiu. – Pierwszą falę klientów mieliśmy przy okazji mikołajek.

Tak jest w całej Polsce. Z badań, które TNS OBOP przeprowadził na zlecenie eBay, wynika, że 52 proc. Polaków świąteczne zakupy robi w pierwszych tygodniach grudnia, a aż 19 proc. odkłada je na ostatni tydzień przed Bożym Narodzeniem. Bardziej zapobiegliwi są mieszkańcy zachodniej Europy. 44 proc. Francuzów w analogicznym badaniu przyznało, że po prezenty wybiera się już w listopadzie (tak czyni tylko 17 proc. Polaków). Jeszcze dalej idą Brytyjczycy – co trzeci deklaruje, że podarki pod choinkę kupuje przez cały rok.

Pomysłów na upominek Polacy nadal najchętniej szukają w centrach handlowych (tak twierdzi 54 proc. ankietowanych). Coraz popularniejszy staje się jednak Internet. Przy wybieraniu prezentów korzysta z niego już 42 proc. Polaków. Dla porównania, w tym celu po sieci surfuje zaledwie co trzeci Włoch czy Austriak.

Podarki przez Internet stara się kupować Karolina Trzebiatowska z Poznania. – Bardzo często tak jest po prostu taniej, a poza tym unika się tłoku – wyjaśnia. W tym roku wyda na nie ok. 400 zł. Zamierza obdarować dwoje dzieci, męża, mamę i teściową.

Reklama
Reklama

Plany znaczącej grupy Polaków wyglądają bardzo podobnie. Według TNS OBOP najwięcej badanych, aż 28 proc., zamierza wydać na prezenty 201 – 400 zł. 21 proc. mówi o 401 – 600 zł. Największe kwoty Polacy rezerwują na podarki dla dzieci (średnio 188 zł). Najmniej hojni jesteśmy dla teściów – średnio wydamy na nich 89 zł.

Dużo więcej na upominki przeznaczają mieszkańcy zachodniej Europy. Z badań wynika, że przeciętny Belg wyda na nie równowartość 850 zł, Włoch – 900 zł, Austriak – 1050 zł.

– Warto jednak pamiętać, że tam pensje są dużo wyższe niż w Polsce. Gdyby porównać proporcje zarobków oraz wydatków, mogłoby się okazać, że na prezenty przeznaczymy więcej niż mieszkańcy Zachodu – zauważa prof. Ryszard Cichocki, socjolog z UAM w Poznaniu. – W Polsce zapanował prawdziwy amok kupowania, większy nawet niż w krajach starej Unii. Konsumpcyjną otoczkę świąt przejęliśmy w pełni.

Ale jednocześnie Polacy deklarują przywiązanie do tradycyjnych wartości związanych z Bożym Narodzeniem.

Według badań TNS OBOP aż 39 proc. respondentów deklaruje, że kocha święta za możliwość rodzinnych spotkań. 35 proc. ceni je sobie ze względu na czas wolny od pracy, a 33 proc. lubi obdarowywać swoich bliskich.

Zapytani o negatywne skojarzenia, badani wskazywali na niekończące się wydatki i rodzinne kłótnie (po 47 proc.) oraz związany z tym stres (38 proc.).

Reklama
Reklama

– Nasz obraz świąt jest bardzo popękany. Chcielibyśmy spędzać je z liczną rodziną, a jednocześnie odpocząć, stresują nas duże wydatki, a zarazem kupujemy bez opamiętania, mówimy o przywiązaniu do tradycji, a jednocześnie w naszym społeczeństwie dokonuje się atomizacja szeroko pojętej rodziny i coraz więcej młodych decyduje się wyjechać w tym czasie np. w góry – wylicza prof. Cichocki. – To takie polskie paradoksy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Kraj
Cheerleading – nowe studia na AWF. Jak zostać instruktorem sportu w Warszawie?
Kraj
Nowe odcinki S7 pod Warszawą niemal gotowe. Znamy termin zakończenia prac
Materiał Promocyjny
Nie tylko okna. VELUX Polska inwestuje w ludzi, wspólnotę i przyszłość
Reklama
Reklama