Co hamuje rozwój e-państwa?

Trzeba powołać nowe instytucje, zmieniać przepisy, ale i praktykę działania urzędników

Publikacja: 25.04.2012 21:58

Polskie i europejskie przepisy dyskryminują nowoczesne formy dostępu do książek i prasy

Polskie i europejskie przepisy dyskryminują nowoczesne formy dostępu do książek i prasy

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Polskie państwo ma mnóstwo do zrobienia, jeśli chodzi o nadrabianie cywilizacyjnych zaległości w ułatwianiu dostępu do informacji, ochronie rodzimych wynalazków, cyfryzacji urzędów. Podobnie jak w kwestii archaicznych przepisów prawa prasowego czy ochrony praw intelektualnych twórców. Co nie działa? Dlaczego? Publikujemy przegląd kluczowych problemów i sześć naszych postulatów, jak je rozwiązać. W najbliższych dniach opiszemy je szczegółowo.

1. "Zrównanie VAT na wydania elektroniczne i papierowe". Polskie i europejskie przepisy podatkowe nie nadążają za rozwojem techniki i dyskryminują nowoczesne formy dostępu do książek i prasy. W cenie wydawanych w naszym kraju papierowych książek jest 5-procentowy VAT, w przypadku zaś książek elektronicznych na czytniki ten podatek wynosi 23 proc. Podobnie jest w większości krajów Unii Europejskiej, gdyż unijna dyrektywa w sprawie VAT dopuszcza preferencyjną stawkę tylko dla książek drukowanych. Jedynie Francja i Luksemburg, wbrew Brukseli, wprowadziły niższe stawki na e-booki. Komisja Europejska zapewnia, że regulacje o VAT będą zmieniane wraz z postępem technicznym, ale na razie nie wiadomo, jak będzie rozwiązana sprawa opodatkowania elektronicznych wydawnictw. Polskie Ministerstwo Finansów nie chce wyprzedzać Komisji i twardo broni dzisiejszych przepisów.

2

. „Zaostrzenie kar za kradzież własności intelektualnej". Po burzy wokół umowy ACTA wzrosło zainteresowanie prawem własności intelektualnej, a w szczególności prawem autorskim. Ta dziedzina prawa zaczyna bezpośrednio wkraczać w nasze życie. Wśród kwestii wymagających rozwiązania jest problem dopuszczalnego pobierania treści z sieci dla prywatnych celów czy odpowiedzialności za zamieszczanie linków do treści nielegalnych. Konieczne jest tutaj wyważenie interesów twórców i użytkowników. Powinno to wziąć pod uwagę Ministerstwo Kultury, które pracuje nad zmianą przepisów w tej sprawie.

3.

„Likwidacja prawa prasowego". Wciąż obowiązuje prawo prasowe z 1984 r., zupełnie niedostosowane do współczesnych realiów – nie odpowiada wyzwaniom mediów, pomija te elektroniczne, jest zbyt restrykcyjne. Najwięcej kontrowersji wzbudza obowiązek autoryzacji wypowiedzi. Zdaniem wielu ekspertów uregulowania jej dotyczące sprawiają, że przypomina cenzurę. Jednak w 2008 roku zapisy przewidujące grzywnę lub ograniczenie wolności za publikacje wypowiedzi bez autoryzacji za konstytucyjne uznał Trybunał Konstytucyjny. To stanowisko zakwestionował trzy lata później Europejski Trybunał Praw Człowieka, uznając, że polskie przepisy w tej kwestii naruszają prawa człowieka i wolność wypowiedzi. Polska z wymogiem autoryzacji i karaniem za jej brak pozostaje pośród krajów europejskich egzotycznym wyjątkiem.

4

. „Cyfryzacja urzędów i bibliotek do 2013 r.". Załatwienie sprawy przez Internet to w większości polskich urzędów wciąż fikcja. Wedle raportu MSWiA z października 2010 r., w którym opisano ponad 1,5 tys. urzędów administracji rządowej i samorządowej, choć urzędy są dobrze zinformatyzowane, to nie przekłada się to na ułatwienie życia przeciętnemu obywatelowi. Nadal między bajki można włożyć załatwienie jakiejkolwiek sprawy bez ruszania się z domu. Zwykle kończy się na możliwości znalezienia informacji w Internecie i ewentualnie pobrania stamtąd odpowiedniego formularza. Resztę trzeba załatwić tradycyjnie. Miarą porażki unowocześnienia urzędów niech będzie to, że w niektórych z nich przez Internet można zarezerwować miejsce w kolejce do okienka w urzędzie. Nie sprawdza się także system ePUAP, czyli system elektronicznych skrzynek podawczych, na które można wysyłać wnioski, skargi czy pytania. Choć ma je 90 proc. urzędów, obywatele wciąż rzadko z nich korzystają.

5

.

Powołanie sądu patentowego". Przedsiębiorcy skarżą się na długotrwałe procedury, wysokie koszty uzyskania ochrony własności patentowej i postępowania w sprawach spornych. Tymczasem rozwój nowych technologii wymusza zwiększanie konkurencyjności. Potrzebne jest nowe podejście do kwestii ochrony praw wynalazców. Obecnie sprawy własności przemysłowej obciążają zarówno sądownictwo powszechne, jak i Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie. Stworzenie wyspecjalizowanego sądu patentowego pozwoliłoby wyeliminować ten dualizm. Idea powstania sądu własności przemysłowej nie jest nowym pomysłem i ma wielu zwolenników. Eksperci podkreślają, że powołanie takiego sądu mogłoby przyczynić się do wzrostu liczby zgłoszeń wynalazków do opatentowania. Kompetentni sędziowie, mający wiedzę zarówno prawniczą, jak i techniczną, byliby przygotowani do orzekania i sprawnie rozstrzygaliby nawet skomplikowane spory. Powołanie sądu własności przemysłowej wymagałoby jednak zmiany wielu przepisów, na czele z Konstytucją.

6.

"Otwarcie publicznych baz danych". W Polsce wbrew interesowi społeczeństwa urzędnicy ukrywają informacje. Plasujemy się na samym końcu rankingów oceniających jawność decyzji podejmowanych przez urzędy państwowe i samorządowe – wynika z badań przeprowadzonych w 89 krajach przez Acces Info Europe i Center for Law and Democracy. Problemem jest dostęp do dokumentów planistycznych, np. pozwoleń na budowę albo informacji o kontrakcie szpitala z NFZ i usługach. Urzędy niechętnie ujawniają ekspertyzy, z jakich korzystają przy podejmowaniu decyzji. – Ustawa o dostępie do informacji publicznej w Polsce to fikcja. Działa, gdy chcą tego urzędnicy. To oni arbitralnie decydują, kiedy coś jest informacją publiczną, a kiedy nie – uważa Paweł Dobrowolski, prezes Fundacji Obywatelskiego Rozwoju.

CYKL KONFERENCJI I DEBAT

Prawa autorskie, cyfryzacja, przyszłość mediów

„Rz" włącza się w fundamentalną debatę na temat przyszłości mediów, nowych technologii, prawa własności oraz ich wpływu na gospodarkę m.in. dzisiejszą konferencją pt. „Obrona wartości intelektualnych i pobudzanie innowacyjności".

Debata, którą w naszej redakcji poprowadzi redaktor naczelny Tomasz Wróblewski, poświęcona będzie relacjom między własnością intelektualną i rozwojem mediów
(prawa autorskie, cyfryzacja, innowacyjność) i ochroną własności intelektualnej w nowoczesnej gospodarce. Udział wezmą m.in. minister administracji i cyfryzacji Michał Boni, wiceminister kultury Paweł Żuchowski, prezes Izby Wydawców Prasy Wiesław Podkański, prezes Urzędu Patentowego Alicja Adamczak, naczelnik Wydziału Przestępczości Zorganizowanej Komendy Głównej Policji Jarosław Zarzycki. W siedzibie Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich odbędzie się konferencja pt. S.O.S. polskie media, poświęcona przyszłości tradycyjnych mediów, ich reakcji na kryzys czy roli związków zawodowych w mediach. Udział wezmą m.in. medioznawca prof. Maciej Mrozowski, Paweł Lisicki („Uważam Rze”), Michał Kobosko („Wprost”), Bogusław Chrabota (Polsat). 11 maja 2012 r. w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie odbędzie się debata „Prawo własności w dobie Internetu” prowadzona przez Tomasza Wróblewskiego. Uczestnicy będą odpowiadać m.in na pytania, czy w dobie Internetu traci ważność prawo własności, czy można zapewnić powszechny dostęp do dóbr kultury, nauki i sztuki, nie łamiąc tego prawa.

Polskie państwo ma mnóstwo do zrobienia, jeśli chodzi o nadrabianie cywilizacyjnych zaległości w ułatwianiu dostępu do informacji, ochronie rodzimych wynalazków, cyfryzacji urzędów. Podobnie jak w kwestii archaicznych przepisów prawa prasowego czy ochrony praw intelektualnych twórców. Co nie działa? Dlaczego? Publikujemy przegląd kluczowych problemów i sześć naszych postulatów, jak je rozwiązać. W najbliższych dniach opiszemy je szczegółowo.

1. "Zrównanie VAT na wydania elektroniczne i papierowe". Polskie i europejskie przepisy podatkowe nie nadążają za rozwojem techniki i dyskryminują nowoczesne formy dostępu do książek i prasy. W cenie wydawanych w naszym kraju papierowych książek jest 5-procentowy VAT, w przypadku zaś książek elektronicznych na czytniki ten podatek wynosi 23 proc. Podobnie jest w większości krajów Unii Europejskiej, gdyż unijna dyrektywa w sprawie VAT dopuszcza preferencyjną stawkę tylko dla książek drukowanych. Jedynie Francja i Luksemburg, wbrew Brukseli, wprowadziły niższe stawki na e-booki. Komisja Europejska zapewnia, że regulacje o VAT będą zmieniane wraz z postępem technicznym, ale na razie nie wiadomo, jak będzie rozwiązana sprawa opodatkowania elektronicznych wydawnictw. Polskie Ministerstwo Finansów nie chce wyprzedzać Komisji i twardo broni dzisiejszych przepisów.

Pozostało 82% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo