O nagłej zmianie stanowiska Polski w tej sprawie poinformowali przedstawiciele resortów spraw zagranicznych oraz gospodarki podczas spotkania eksperckiego w Pałacu Prezydenckim. Zorganizowano je pod patronatem prezydenta Bronisława Komorowskiego.
Polska nie podpisze 19 lutego porozumienia o jednolitym sądzie patentowym. – Ministerstwo stoi na stanowisku, że będziemy się wstrzymywać z podpisaniem porozumienia do czasu wyjaśnienia wszystkich wątpliwości. Traktujemy datę 19 lutego jako datę otwarcia umowy do podpisu, a nie jakiś deadline – powiedziała Otylia Trzaskalska-Stroińska, zastępca dyrektora departamentu innowacji i przemysłu w resorcie gospodarki.
Przedstawiciele środowisk biznesowych oraz poszczególnych branż obecni na spotkaniu odetchnęli z ulgą. Od początku krytykowali system jednolitej ochrony patentowej jako niebezpieczny dla przedsiębiorców oraz gospodarki. Mimo to w grudniu Polska potwierdziła chęć wdrożenia systemu jednolitej ochrony patentowej, następnie europarlament przegłosował dwa kluczowe rozporządzenia.
Mimo że większość zgromadzonych w Pałacu przedstawicieli środowisk biznesowych, naukowych i branż przemysłowych decyzja rządu ucieszyła, nie kryli, że stało się to zbyt późno. – Ta dyskusja powinna się odbyć trzy lata temu. Jeżeli skacze się na głęboką wodę, to najpierw trzeba się nauczyć pływać. Polska nie ma planu, jaki miały wszystkie kraje, które zdążyły się do tego systemu przygotować – stwierdził prof. Stanisław Sołtysiński, prawnik, specjalista m.in. od ochrony własności przemysłowej.
Uczestnicy spotkania raz jeszcze przedstawili największe zagrożenia, jakie niesie system jednolitej ochrony patentowej. A tych jest wiele: nagłe zwiększenie liczby patentów obowiązujących w naszym kraju, które będą dostępne wyłącznie w językach: angielskim, francuskim lub niemieckim. Jeśli polski przedsiębiorca zostanie oskarżony o naruszenie patentu, będzie odpowiadał przed sądem zlokalizowanym poza Polską, w języku obcym i na podstawie obcojęzycznego materiału dowodowego. W tym czasie wobec niego będzie można stosować środki zabezpieczające, np. zamrożenie konta.