Złodzieje próbowali okraść zakrystię świątyni, w której przez wiele lat służył ks. Jerzy Popiełuszko.

Rabusie zabrali z szafy dwa kryształowe wazony. Szmery w kościelnym pomieszczeniu usłyszał jeden z wikariuszy i poszedł sprawdzić co się dzieje. W zakrystii zastał trzech mężczyzn, którzy widząc przyłapani zaczęli uciekać. Jeden ze złodziei upuścił torbę, wypełnioną skradzionymi kryształowymi wazonami, które rozbiły się na części. Włamywacz uciekając zgubił też telefon komórkowy.

Dzięki temu policjanci już po kilkunastu godzinach zatrzymali jednego ze sprawców: 28-letniego Andrzeja R. Mężczyzna miał już problemy z prawem. Ponad 3 lata siedział w więzieniu za rozbój i usiłowanie rozboju. Teraz będzie odpowiadał jako recydywista. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności. Policja wciąż szuka jego wspólników.