Zaraz po Arabskiej Wiośnie dostałam maila od Safii Farkash Kaddafi. Wdowa po zabitym dyktatorze Libii i matka jego siedmiorga dzieci pisała do mnie tak: „Piszę do ciebie, zalewając się łzami i pogrążona w wielkim bólu, a serce moje mówi, że mogę cię poprosić o pomoc. Od śmierci męża przeszłam ogromne cierpienia i wiele smutnych chwil. Kontakt do ciebie mam dzięki drobiazgowym poszukiwaniom osoby, która mogłaby mi pomóc. Dlatego zdecydowałam się napisać do ciebie w sprawie na wagę życia."

Do skrzynek naszej poczty elektronicznej codziennie wpada nawet kilkadziesiąt maili od oszustów, którzy podszywają się pod znane osoby lub instytucje i próbują nas obrobić. Część takich wiadomości przebija się przez filtry antyspamowe. Pozornie łatwo jest odróżnić je od normalnej, ofertowej poczty, ale niektóre są sformułowane sprytnie i dajemy się wkręcić w grę, która bywa kosztowna.

O sztuce tzw. nigeryjskiego przekrętu, fałszywych mailach od FBI oraz miododajnych loteriach, urządzanych rzekomo przez koncern BMW, przeczytasz w najnowszym numerze Przekroju.

Do lektury zaprasza Danuta Walewska