Niesmaczne spoty wieczorem

Stowarzyszenie Twoja Sprawa domaga się, by radia nie emitowały w ciągu dnia reklam suplementów diety, które poprawiają potencję.

Publikacja: 08.05.2014 01:51

Według wyliczeń stowarzyszenia, które rozpoczęło kampanię społeczną w tej sprawie, tylko w marcu na antenie 32 rozgłośni radiowych lokalnych i ogólnopolskich między godziną 6 a 20 wyemitowano aż 1353 reklamy suplementów wspomagających potencję.

– Małe dzieci przez cały dzień wysłuchują komunikatów o „poprawianiu erekcji", „nabieraniu ochoty na seks" i byciu „sprawnym seksualnie zawsze i wszędzie" – mówi „Rz" Lesław Sierocki z STS. – Naszym zdaniem stacje radiowe dokonują na dzieciach swoistego gombrowiczowskiego „gwałtu przez uszy" – dodaje.

Dlatego Stowarzyszenie Twoja Sprawa domaga się, by ograniczyć nadawanie tego typu reklam. – Po to swego czasu stworzono „czas chroniony", aby dzieci nie musiały stykać się z informacjami, których naturalnym odbiorcą jest dorosły. Takie praktyki w szanujących się rozgłośniach nigdy nie powinny mieć miejsca – tłumaczy Sierocki. – Apelujemy do nadawców, by zmienili swoją politykę biznesową i przenieśli nadawanie takich reklam na późne godziny wieczorne.

W ramach akcji STS zachęca Polaków, by wysyłali do rozgłośni listy z protestami.

Najwięksi nadawcy na razie nie odnotowali skarg na reklamy suplementów diety. W biurach zajmujących się kontaktami ze słuchaczami w RMF FM, TOK FM czy w grupie Eurozet (Radio Zet, Zet Gold) usłyszeliśmy, że nikt nie składa na nie zażaleń.

– Akcja ruszyła dopiero we wtorek, więc trudno, by nadawcy zostali zalani skargami – mówi Sierocki i dodaje, że petycję na stronie internetowej STS podpisało już ponad półtora tysiąca osób. – Dwóch nadawców poprosiło nas także o szczegółowe informacje na temat reklam, o których wycofanie prosimy.

Psycholog Mirosława Kątna z Komitetu Ochrony Praw Dziecka mówi jednak, by nie popadać w przesadę.

– Takie jest prawo rozgłośni radiowych, że mogą nadawać różne reklamy. Mnie też nie podobają się spoty podpasek czy pieluch puszczane akurat wtedy, kiedy jem obiad – mówi. – Wyłączam wówczas radio i wrażliwym rodzicom doradzam to samo.

Jej zdaniem wysłuchanie reklamy, w której ktoś mówi o erekcji, nie ma żadnego wpływu na psychikę. Dodaje, że w przypadku przeniesienia spotów suplementów diety związanych ze sferą seksualną na późne godziny wieczorne, identycznie trzeba byłoby postąpić z reklamami np. środków higieny intymnej.

Z argumentacją Kątnej po części zgadza się Lesław Sierocki. – My nie twierdzimy, że reklamy środków na erekcję wpływają na psychikę dzieci – wyjaśnia. – Zwracamy uwagę na to, że są chamskie i niekulturalne. Zresztą podobnie jest ze spotami reklamującymi medykamenty na upławy z pochwy itp. Są niesmaczne i na nie także konsumenci się uskarżają – dodaje.

Od kilku miesięcy STS prowadzi również akcję „Chrońmy dzieci przed pornobiznesem". W marcu m.in. po protestach stowarzyszenia Senat przyjął zmiany do kodeksu karnego, zgodnie z którymi reklama i promocja treści pornograficznych rozpowszechnianych bez skutecznych zabezpieczeń będzie w Polsce zakazana.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”