Reklama
Rozwiń

Estera Flieger: Donald Tusk atrakcją „pikniku tysiąclecia”

Donald Tusk poczuł miłość do Chrobrego. Ale tzw. piknik tysiąclecia równie dobrze mógł zorganizować PiS. Jednemu, jak i drugiemu obozowi trudno wyjść poza ramy świętowania, takie jak marsz, piknik i koncert.

Publikacja: 27.04.2025 19:21

Premier Donald Tusk na Pikniku Tysiąclecia z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego nad

Premier Donald Tusk na Pikniku Tysiąclecia z okazji 1000. rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego nad Wisłą w Warszawie.

Foto: PAP/Radek Pietruszka

Tzw. piknik tysiąclecia sprawia wrażenie imprezy zorganizowanej na ostatnią chwilę. I tym w istocie jest. 8 kwietnia „Rzeczpospolita” poinformowała, że na kilka tygodni przed samym wydarzeniem spółki Skarbu Państwa zostały zaangażowane w przygotowania do tysięcznej rocznicy koronacji Bolesława Chrobrego. Efekt końcowy? Nagromadzenie na Wybrzeżu Kościuszkowskim w Warszawie różnych – niekiedy wręcz przypadkowych – atrakcji: od dmuchanych zamków, przez hobby horsing, po zdjęcie z katem, który pozoruje ścinanie głowy, a nawet namiot oferujący zabawę w stylu PRL. Klasyki – grochówka i sprzęt wojskowy – sprawdziły się za to doskonale, wzbudzając entuzjazm i zainteresowanie. Na moście Świętokrzyskim uczestnicy imprezy czekali na paradę wojskową i pokaz dronów (reklamowany jako największy w historii). W programie znalazł się również koncert na Stadionie Narodowym, ochrzczony z przekąsem przez internautów „Męskim graniem”.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Komentarze
Jędrzej Bielecki: Pyrrusowe zwycięstwo Trumpa
Komentarze
Maciej Miłosz: Wiceminister obrony próbuje sił w stand-upie
Komentarze
Marek Kozubal: Sławomir Cenckiewicz, harcownik na czele BBN
Komentarze
Michał Szułdrzyński: Po decyzji SN w sprawie wyborów prezydenckich. Polska musi iść do przodu
Komentarze
Bogusław Chrabota: Donald Tusk brnie w granicę. To bardzo ryzykowne