Reklama

Lech Jaworski w nowej radzie nadzorczej TVP

Lech Jaworski, były członek Krajowej Rady Radiofonii ?i Telewizji, zasiądzie w nowej radzie nadzorczej TVP – dowiedziała się „Rz".

Publikacja: 18.07.2014 03:54

Na tę funkcję powołała go minister kultury. W ten sposób w radzie jest jeszcze jedno wakujące stanowisko, które obsadzi minister skarbu. Kim? Na razie nie wiadomo.

Nowa rada nadzorcza telewizji publicznej ukonstytuuje się na początku sierpnia. Z obecnego układu sił widać, że na razie przewagę mają w niej osoby sympatyzujące z Platformą Obywatelską.

Lech Jaworski, doktor prawa, który napisał pracę habilitacyjną ze środków masowego przekazu, w latach 2006–2007 był przewodniczącym Rady Warszawy z rekomendacji PO. W rozmowie z „Rz" zapewniał, że nie ma krytycznych uwag do pracy obecnego zarządu TVP. Przyznał jednak, że chciałby porozmawiać z prezesem telewizji Juliuszem Braunem o nowym modelu zatrudnienia dziennikarzy, z których znaczna część została przesunięta do firm zewnętrznych.

Chciałbym porozmawiać z prezesem telewizji o modelu zatrudniania dziennikarzy

– Nie znam powodów, dla których przyjęto taki model, ale trzeba omówić sytuację w kontekście możliwości realizacji misji telewizji publicznej – powiedział Jaworski.

Reklama
Reklama

Wybór nowej rady nadzorczej TVP wywołał spekulacje o możliwych zmianach personalnych w tej instytucji. Pojawiły się pogłoski o możliwym odwołaniu jednego z trzech członków zarządu TVP – Bogusława Piwowara, który w przeszłości współpracował w prezesem Robertem Kwiatkowskim i wciąż jest uważany za jego człowieka w telewizji.

Chrapkę na jego odwołanie mieliby głównie politycy SLD, którzy uważają, że telewizja publiczna nie informuje jak należy o ważnych inicjatywach Sojuszu.

Jednak kadencja członków zarządu upływa dopiero w maju przyszłego roku. Trudno powiedzieć, czy nowa rada nadzorcza, nawet jeżeli zostanie zdominowana przez osoby kojarzone z PO, zdecyduje się na zawieszenie któregoś z członków zarządu, bo tylko tyle może zrobić.

Każdy ruch personalny w telewizji publicznej, szczególnie jeżeli dochodzi do niego przed wyborami, kończy się awanturą polityczną, a jesteśmy na kilka miesięcy przed wyborami do samorządów. Nie jest więc wykluczone, że aż do maja przyszłego roku żadnych zmian w zarządzie telewizji nie będzie. Za to później rada nadzorcza sympatyzująca z PO będzie miała duży wpływ na kształtowanie nowego zarządu telewizji publicznej. Obecne zmiany należy więc rozpatrywać bardziej w kontekście przyszłego roku.

Na tę funkcję powołała go minister kultury. W ten sposób w radzie jest jeszcze jedno wakujące stanowisko, które obsadzi minister skarbu. Kim? Na razie nie wiadomo.

Nowa rada nadzorcza telewizji publicznej ukonstytuuje się na początku sierpnia. Z obecnego układu sił widać, że na razie przewagę mają w niej osoby sympatyzujące z Platformą Obywatelską.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
DB i PKP rozszerzają ofertę. Nowe połączenia Berlin – Warszawa i z południem Polski
Kraj
Hulajnogi, meble i mnóstwo śmieci – służby sprzątają dno Wisły
Materiał Promocyjny
4 września – najsłodszy dzień w roku. Muzeum Fabryka Czekolady E. Wedel obchodzi pierwsze urodziny
Kraj
Centrum Kontroli Misji Satelitarnych już łączy się z satelitami. Z Warszawy w kosmos
Reklama
Reklama