Były żołnierz Specnazu odpowie za zabójstwo rodziny w Gdańsku

Były żołnierz specnazu podejrzany o zabójstwo trzyosobowej rodziny w Gdańsku nie jest chory psychicznie – wynika z akt, jakie przysłali Rosjanie.

Publikacja: 10.09.2014 02:00

Były żołnierz Specnazu odpowie za zabójstwo rodziny w Gdańsku

Foto: Fotorzepa, Sławomir Mielnik SM Sławomir Mielnik

Według polskich śledczych to Samir S. w marcu 2013 r. zastrzelił miłośnika militariów Adama K., jego żonę i 14-miesięczną córkę. Śledztwo przez długi czas było zablokowane z powodu braku materiałów z Rosji dotyczących leczenia S. Wreszcie, po niemal roku, Rosjanie je przysłali.

– Jest to komplet dokumentacji medycznej przygotowanej wręcz profesjonalnie – mówi „Rz" Mariusz Marciniak, rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku. – Po przetłumaczeniu na język polski materiały trafią do biegłych, którzy sporządzą opinię uzupełniającą.

Z wstępnej analizy rosyjskich akt wynika – jak nieoficjalnie dowiedziała się „Rz" – że nie ma w nich nic, co by pozwalało wątpić w poczytalność podejrzanego.

– Przebywając w Rosji, S. się leczył, ale incydentalnie, z powodu występujących czasowo dolegliwości, a nie z powodu np. jakiejś choroby psychicznej – wyjaśnia jeden z rozmówców „Rz" znający sprawę.

Dlatego śledczy nie sądzą, by informacje z rosyjskich kart medycznych mogły spowodować zwrot w ocenie biegłych, którzy w marcu tego roku orzekli, że w chwili zabójstwa S. był poczytalny. Taką opinię biegli wydali na podstawie ośmiotygodniowej obserwacji Rosjanina.

Ponieważ Samir S. podczas przesłuchań powiedział, że w Rosji leczył się psychiatrycznie, śledczy musieli wystąpić o akta medyczne. Wniosek o pomoc prawną skierowali w lipcu ubiegłego roku, szybko dosłali wyjaśnienia kwestii proceduralnych. Potem zapadła cisza. Na tyle niepokojąca, że w lutym tego roku Prokuratura Generalna skierowała do Rosji ponaglenie.

Rosjanie w końcu przysłali dokumenty, i to oryginalne (do zwrotu po wykorzystaniu).

Samir S. został zatrzymany dzień po zabójstwie, a policja wpadła na jego trop, gdy włączył skradzionego ofiarom notebooka. Był spakowany i planował ucieczkę z Polski. Według śledczych motywem zbrodni był rabunek: S. miał zabrać broń, laptop, telefony.

Odtąd Rosjanin przebywa w areszcie, gdzie ma pozostać do połowy grudnia (sąd właśnie przedłużył mu areszt).

S. to były żołnierz specnazu, walczył w wojnie czeczeńskiej, a zdjęciami chwalił się w internecie. W 2011 r. został skazany w Rosji za nielegalne posiadanie broni z tłumikiem i posługiwanie się fałszywymi dokumentami funkcjonariusza MSW, czego dopuścił się, będąc w Kaliningradzie.W rosyjskim więzieniu odsiedział rok i wrócił do Polski, gdzie od kilkunastu lat mieszkał z matką (miał Kartę Polaka ważną do 2020 r.).

Jak tuż po zabójstwie ustaliła „Rz", z powodu negatywnej opinii m.in. ABW i policji od 2009 r. wojewoda odmawiał S. zalegalizowania pobytu w Polsce. Ale ten wjeżdżał do kraju na kolejne wizy.

Prokuratura oskarża Samira S. o trzy zabójstwa, nielegalne posiadanie broni i zabór rzeczy ofiar. Większość zleconych opinii, w tym balistyczna, mówiącą o tym, z jakiej odległości padły strzały, jest gotowa. Niebawem ma wpłynąć ekspertyza z badań DNA. Śledztwo jest bliskie finału, akt oskarżenia ma być gotowy do końca roku.

Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej