Reklama

Podejrzani o zabicie Ziętary z zarzutami

Dwaj byli ochroniarze związani niegdyś ze spółką Elektromis są podejrzani o porwanie dziennikarza Jarosława Ziętary.

Publikacja: 26.11.2014 20:21

Podejrzani o zabicie Ziętary z zarzutami

Foto: archiwum rodzinne

Prokuratura Apelacyjna w Krakowie, która prowadzi śledztwo w sprawie porwania i zabójstwa poznańskiego dziennikarza, postawiła w środę zarzuty porwania i pomocnictwa w zabójstwie dziennikarza 56-letniemu Mirosławowi R. oraz 46-letniemu Dariuszowi L. Pierwszy został zatrzymany w Poznaniu, drugi w Warszawie.

Obydwaj prowadzą teraz działalność gospodarczą, jednak 22 lata temu, gdy doszło do porwania Ziętary, byli ochroniarzami związanymi z Elektromisem (jedną z największych wówczas wielkopolskich spółek). Wcześniej w latach 80. Mirosław R. był milicjantem.

Prokuratura nie potwierdza tych informacji, ale jej rzecznik Piotr Kosmaty przyznał, że badany jest wątek udziału w zabójstwie byłych funkcjonariuszy SB.

Śledczy zakładają, że podejrzani mogli wziąć udział w porwaniu i zabójstwie dziennikarza, do tego miał ich zaś zachęcać Aleksander G. (były funkcjonariusz SB, po transformacji ustrojowej jeden z najbogatszych Polaków, a także senator). Mogło być to związane z tym, że Ziętara wpadł na trop przemytu alkoholu, za którym miał stać G.

– Podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanego im czynu i złożyli obszerne wyjaśnienia, których treści nie możemy ujawnić z uwagi na dobro śledztwa. Będą one weryfikowane – tłumaczy prokurator Kosmaty.

Reklama
Reklama

W sprawie zabójstwa dziennikarza zatrzymano już trzy osoby. Na początku listopada do aresztu trafił były senator Aleksander G. Prokuratura podejrzewa go o podżeganie do zabójstwa Ziętary. G. nie przyznaje się do zarzutów i odmawia składania wyjaśnień.

Jarosław Ziętara był dziennikarzem „Gazety Poznańskiej" (wcześniej „Wprost" i „Gazety Wyborczej"). Pisał m.in. o przestępstwach gospodarczych. Zaginął w drodze do pracy 1 września 1992 r. Do dzisiaj nie odnaleziono jego ciała.

Śledztwo w sprawie jego zabójstwa już dwa razy było umarzane. Wznowiono je, gdy w kwietniu 2011 r. redaktorzy naczelni największych gazet zaapelowali do władz i prokuratury o ujawnienie wszystkich okoliczności zaginięcia Ziętary.

Przełom nastąpił we wrześniu tego roku. Prokuratura opublikowała rysopis mężczyzny zza wschodniej granicy, który może mieć związek z zabójstwem Ziętary. „Na początku lat 90. XX w. mężczyzna ten był widywany w Poznaniu w towarzystwie polskiego biznesmena" – podała prokuratura.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czy Warszawa uzna małżeństwa jednopłciowe? Urzędnicy czekają z zmianę w przepisach
Kraj
„Rzecz w tym”: Kryzys ochrony zdrowia przy świątecznym stole. Czy system właśnie się zaciął?
Kraj
Tramwaje Warszawskie na Rakowieckiej pojadą w poniedziałek. Czy to sukces Rafała Trzaskowskiego?
Kraj
Podcast „Rzecz w tym”: PiS w ogniu wewnętrznych wojen
Materiał Promocyjny
Działamy zgodnie z duchem zrównoważonego rozwoju
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama