Populiści i Rosjanie

Dzisiejsze jedynki dwóch najważniejszych gazet tylko pozornie różnią się głównymi tekstami. Tak naprawdę zarówno my (czyli Rzeczpospolita), jak i Wyborcza zajmujemy się dwoma najważniejszymi zagrożeniami dla naszej części Europy.

Aktualizacja: 26.01.2015 10:06 Publikacja: 26.01.2015 08:18

Paweł Jabłoński

Paweł Jabłoński

Foto: Fotorzepa, Waldemar Kompała

Te zagrożenia to populistyczne żądania społeczeństw niechcących się dostosować swoich wymagań do rzeczywistości gospodarczej. Rzeczpospolita szacuje, ile w tej chwili warte są te roszczenia. Niestety, nawet nie uwzględniając wszystkich, wychodzą nam wartości gigantyczne (36 mld zł). Oznacza to, że nie demontując państwa, zdecydowanej większości tych żądań nie da się zaspokoić.

Podobny problem, choć na dużo większa skalę, ma Grecja. Tam jednak te żądanie firmują nie związki zawodowe, ale rząd, a ich adresatem jest Unia Europejska. Bardzo wątpię, by Bruksela pozwoliła żyć jakiemuś państwu na koszt innych, ale lekcja grecka będzie bardzo ważna dla przyszłości Europy. Dlatego słusznie dzisiejsze polskie gazety poświęcają tyle miejsca, niedzielnym wyborom do parlamentu w Atenach.

Drugim niezwykle ważnym dla przyszłości Europy jest sprawa rosyjskiej agresji na Ukrainie. O tym na swoim froncie nie pisze tylko Dziennik Gazeta Prawna. W Rzeczpospolitej oraz w Wyborczej sprawa ostrzału ludności w Mariupolu należy do najważniejszych opisanych na froncie.

W Wyborczej mamy dodatkowy aspekt konfliktu z Rosja. Prezydent Komorowski ujawnił tej gazecie, ze zamierza 8 maja zorganizować na Westerplatte uroczystości z okazji 70-lecia zakończenia II Wojny Światowej. To do Gdańska, a nie tradycyjnie na defiladę w Moskwie mieli by pojechać przywódcy europejscy.

Ta sama gazeta pokazuje, jak duże ryzyko związane jest z takimi planami. Na dalszych kolumnach opisuje nieudany czeski pomysł zorganizowania u siebie konkurencyjnej rocznicy wyzwolenia obozu w Auschwitz. Pomysł prezydencki jest więc bardzo ambitny, ale i ryzykowny. Liczenie bowiem na solidarność przywódców europejskich może okazać się zawodne.

Na koniec dwa słowa o innych tekstach, które znalazły się na dzisiejszych czołach gazet. U nas mamy jeszcze jeden przykład szastania publicznymi pieniędzmi przez Kancelarie sejmu. Kupuje ona posłom bilety lotnicze, ale nie interesuje się, co oni robią z związanymi z nimi punktami bonusowymi.

W DGP mają zupełnie inny problem. Otóż okazuje się, że Sąd Najwyższy korzysta z usług prywatnych kancelarii. Wygląda na to, że redaktorom tej gazety to się nie podoba.

Kraj
Ruszyło śledztwo w sprawie Centrum Niemieckiego
Materiał Partnera
Dzień Zwycięstwa według Rosji
Kraj
Najważniejsze europejskie think tanki przyjadą do Polski
Kraj
W ukraińskich Puźnikach odnaleziono szczątki polskich ofiar UPA
Kraj
80. rocznica zakończenia II wojny światowej. Trump ustanawia nowe święto. Dlaczego Polacy nie lubią tego dnia?