Reklama

Sprzedawał gips zamiast tabletek na potencję

Łódzka prokuratura oskarżyła 49-letniego elektryka o oszustwo przy sprzedaży podrobionych leków.

Publikacja: 06.01.2016 10:07

Sprzedawał gips zamiast tabletek na potencję

Foto: materiały policji

Zamiast tabletek na potencję klienci dostawali... zabarwiony gips. – Nie był szkodliwy dla zdrowia – mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury.

Z jej ustaleń wynika, że mężczyzna handlował tabletkami od października 2011 roku do czerwca 2013 roku. - Został zatrzymany przez policję, w jednym z urzędów pocztowych w Łodzi, gdy nadawał do kolejnych klientów przesyłki z podrobionymi lekami – mówi śledczy.

Podczas przeszukania w mieszkaniu mężczyzny policjanci zabezpieczyli u 49-latka komputery i inne nośniki pamięci, na których znajdowały się dane dotyczące wprowadzania do obrotu podrobionych środków medycznych, ich nabywców oraz kwot, na które opiewały poszczególne transakcje.

Okazało się, że elektryk z Łodzi założył kilka domen internetowych na nazwisko kobiety, której dowód osobisty znalazł i sprzedawał tabletki na potencję bez recepty.

Na konto założone na cudze nazwisko wpływały też pieniądze ze sprzedaży tabletek. Właścicielka dowodu potwierdziła, że zgubiła dokument.

Reklama
Reklama

- Początkowo mężczyzna utrzymywał, że sprzedawał produkty lecznicze. Jednak przeprowadzona ekspertyza tabletek pokazała, że nie są one oryginalne. Nie były one szkodliwe i składały się głównie z gipsu - mówi prok. Kopania.

Elektryk najpierw twierdził, że pozyskiwał nieoficjalnie produkty lecznicze, później, że kupował je od innych osób. Prokuratorom nie udało się ustalić od kogo. Choć mężczyzna prowadził swoją działalność w Łodzi to tabletki kupowali od niego mieszkańcy różnych części kraju. Zdaniem prokuratury 49-latek sprzedał ich ponad 800.

- Część osób, których nazwiska były na liście nabywców, nie potwierdziła dokonywania transakcji – mówi prokurator. Policja podejrzewa, że się po prostu wstydziły do tego przyznać. Jednak część klientów przyznawała, że tabletki im pomagały. – To mógł być efekt placebo – uważają śledczy.

Prokuratura oskarżyła 49-latka o oszustwo przy sprzedaży tabletek na potencję oraz posługiwanie się cudzym dowodem osobistym. Mężczyźnie grozi do 12 lat więzienia.

To nie koniec kłopotów elektryka. U mężczyzny znaleziono materiały z pornografią dziecięcą. Usłyszał on już zarzuty w tej sprawie, a akt oskarżenia jest już w sądzie.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Raport GUS. Mazowsze starzeje się w szybkim tempie
Kraj
Wycieczki i masaże za pół miliona, czyli KPO po warszawsku
warszawa
Wygaszą Powiśle, by oglądać spadające gwiazdy. Centrum Nauki Kopernik zaprasza na deszcz Perseidów
Kraj
Miejscy wolontariusze bez ubezpieczeń? Warszawa odmawia wsparcia
Reklama
Reklama