TVP wycofuje cenzurę. Aktor: Zaproszę Michnika i Sikorskiego

Własny benefis organizowany przez Seweryna miał być połączony z promocją jego książki "Ja prowadzę", wydanej przez WAB.

W rozmowie z Wirtualną Polską dyrektor Teatru Polskiego mówi, że nagranie programu "Niedziela z...", której miał być bohaterem, według planu powinno się odbyć 6 listopada.

Czytaj także: Seweryn w #Rzeczyopolityce. Biorę pieniądze od władzy? To pieniądze podatników

Kilka dni temu jednak zadzwoniono do niego z TVP i producentka zażądała, aby z listy gości, którzy mieli zabrać głos podczas benefisu, usunięty został Aleksander Smolar, politolog, publicysta, prezes zarządu Fundacji im. Stefana Batorego.

Producentka nie uzasadniła, dlaczego Smolar jest niemile widzianym gościem, powiedziała jedynie, że telewizja ma prawo dobierać osoby, które będzie pokazywać w swoich programach.

Andrzej Seweryn odmówił więc udziału w programie, mówiąc, że może do nagrania dojść, gdy obecność Aleksandra Smolara - z którym zaprzyjaźniony jest od kilkudziesięciu lat - nie będzie nikomu przeszkadzała.

Aleksander Smolar, który wielokrotnie wypowiadał się krytycznie na temat rządów Prawa i Sprawiedliwości, przyznaje, że wcześniej był często zapraszany do TVP, od kiedy jednak rządzi PiS, to się nie zdarza.

- Więc to, że jest na mnie zapis, jest oczywiste. To jest niby błaha sprawa, ale ciekawe, na jakim szczeblu ta decyzja została podjęta - mówił Smolar Wirtualnej Polsce. Dziwił się jednak, że cenzura dotyczy programu kulturalnego, który miał być poświęcony wybitnej postaci.

Portal poprosił o komentarz TVP. Od Centrum Informacji otrzymał następującą odpowiedź: "Informacja jakoby benefis Andrzej Seweryna miał się nie odbyć jest nieprawdziwa. „Niedziela z… Andrzejem Sewerynem” pojawi się na antenie TVP Kultura, termin emisji zostanie podany wkrótce".

Najbardziej zdziwiony odpowiedzią był Andrzej Seweryn.

"Wszyscy goście jubilata będą mile widziani"

Po opublikowaniu przez wp.pl informacji o ocenzurowaniu listy gości, Centrum Informacji TVP opublikowało kolejne oświadczenie, w którym zapewnia, że "że w TVP nie funkcjonuje tzw. czarna lista, czy też lista osób, których nie można zapraszać".