Do stworzenia nowej mapy nieba naukowcom posłużył teleskop, który był w stanie wykryć źródła światła niewykrywalne dla tradycyjnych teleskopów.
- To nowe okno na kosmos - mówi Cyril Tasse, astronom z Obserwatorium Paryskiego, który brał udział w projekcie.
Międzynarodowy zespół badaczy stojący za projektem podkreśla, że ich dokonanie rzuca "dosłownie nowe światło na najgłębsze sekrety kosmosu".
W prace nad projektem zaangażowanych było 200 astronomów z 18 krajów, którzy używali radioteleskopów do zbadania wycinka nieba nad półkulą północną. Obserwacja pozwoliła wykryć 300 tysięcy wcześniej niewidocznych dotychczas źródeł światła, pochodzących z odległych galaktyk.
Zespół używał teleskopu LOFAR (wieloantenowego radioteleskopu wykorzystującego zjawisko interferencji fal radiowych), aby wychwycić ślady promieniowania wytwarzanego w czasie tworzenia się galaktyk.