Kształtem przypomina amerykańskiego konkurenta. 18 – 20-tonowy statek kosmiczny będzie w stanie zabrać sześcioosobową załogę na orbitę Ziemi lub czterech ludzi w dalszą podróż, np. na Księżyc. Tym, co ma odróżniać ten pojazd kosmiczny od dotychczas używanych, jest możliwość miękkiego lądowania na powierzchni Ziemi. Osiadanie zapewnić mają silniki rakietowe umieszczone w dolnej części kapsuły.
Agencje kosmiczne: europejska i rosyjska, rozmawiają na temat wspólnego załogowego pojazdu kosmicznego od 2006 roku. – Jeśli ESA i Roskosmos osiągną porozumienie, Europa dostarczy moduł serwisowy wspólnego statku – powiedział sieci BBC Anatolij Żak, historyk podboju kosmosu, autor rysunków przedstawiających nowy pojazd. Moduł serwisowy będzie wyposażony w technologie, które sprawdziły się już w pojazdach ATV.
Pierwszy z serii takich wehikułów dostarczył już zaopatrzenie na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Rosjanie mogliby opracować nową rakietę, która byłaby w stanie wynieść statek na orbitę i dalej na Księżyc.
Rosja w negocjacjach z Europą nalega na utworzenie bazy dla nowego pojazdu w miejscowości Wostoczny we wschodnim rejonie Amuru, gdzie budowany jest nowy kosmodrom. Rosyjskie władze kosmiczne chciałyby pierwszą rakietę z nowym statkiem kosmicznym wystrzelić z kosmodromu w Wostocznym w 2018 roku.
Alternatywą dla rosyjskiej bazy jest kosmodrom Kourou w Gujanie Francuskiej. Tam startują rakiety Ariane 5. Przystosowanie bazy w Kourou do startów misji załogowych wymagałoby jednak sporych modyfikacji. Nie ma tam infrastruktury zapewniającej bezpieczeństwo lotów załogowych.