Będą to małe, kuliste łaziki, przypominające jeże. Urządzenia będą w stanie poruszać się po powierzchni niewielkiego Fobosa lub jednej z asteroid. Łaziki będą znakomicie działały w warunkach niewielkiej grawitacji Fobosa – bryły o wymiarach 26,8 x 21 x 18 km. Siła grawitacji tego księżyca jest 1000 razy słabsza od tej na Marsie. Na Czerwonej Planecie siła grawitacji stanowi zaledwie jedną trzecią wartości tej ziemskiej.
– W niskiej grawitacji jest problem z trakcją łazików – powiedział Marco Pavone z Uniwersytetu Stanforda, który opracował koncepcję misji kolczastych satelitów.
Zamiast używać kół do poruszania się po powierzchni, sondy (każda o średnicy 0,6 m) będą wykorzystywać obracające się wewnątrz „jeża" trzy okrągłe płytki.
– Te dyski obracające się w różnych kierunkach pozwolą satelitom sprawnie poruszać się po powierzchni, a kontrolerom dadzą możliwość precyzyjnego sterowania – powiedział Pavone. – Szybkie wirowanie umożliwi pokonanie najbliższej przeszkody.
Do Fobosa sześć, siedem „jeży" dotrze wewnątrz satelity Phobos Surveyor. Misja ma kosztować ok. 250 mln dolarów i trwać dwa lata.