Według oficjalnego komunikatu Space X zadziałał system automatycznego zakończenia misji. „Nie było żadnych ofiar ani poszkodowanych" — podkreśla firma.
Falcon 9 Reusable to odmiana rakiety nośnej prywatnej firmy Space X. Falcon 9 przeznaczona jest do wynoszenia na orbitę ładunków — m.in. zaopatrzenia na Międzynarodową Stację Kosmiczną. Typ Reusable, czyli wielokrotnego użytku, jest wyposażony w podwozie, dzięki któremu może lądować. Części rakiety można wówczas wykorzystać ponownie.
To rozwojowa wersja rakiety o nazwie Grasshopper (konik polny) — testowej konstrukcji mającej sprawdzić technologię odzyskiwania elementów po starcie. Eksperymenty odbywały się do ubiegłego roku. W tym roku Space X używał — już komercyjnie — rakiet z elementami do odzyskania. Falcon 9R poleciała m.in. z zaopatrzeniem na stację orbitalną. W sumie przeprowadzono dwie próby — obie nie do końca udane (rakiety wpadły do oceanu).
Dla Space X i NASA możliwość ponownego wykorzystania znacznej części rakiety ma olbrzymie znaczenie w redukowaniu kosztów eksploracji kosmosu. Technika ta ma również w przyszłości umożliwić astronautom powrót z odległych globów — m.in. z Marsa. W ten sposób można również wrócić z próbkami i sprzętem z Księżyca.
Space X nie wyjaśnia co poszło źle. Wiadomo, że wyposażona w trzy silniki rakieta F9R uległa zniszczeniu nad Teksasem. Zadziałał system zabezpieczający po wykryciu „anomalii" sprzętowej. Obecnie trwa analiza przesyłanych z rakiety danych.