Kiedy trzy miesiące temu NASA ogłosiła, że znalazła w gwiazdozbiorze Łabędzia planetę podobną do Ziemi, wszyscy się zastanawiali: może jest to siedziba jakiejś obcej cywilizacji? Niestety, dziś nie mamy możliwości, by to sprawdzić. Ale w przyszłym roku będziemy już mieć taką możliwość. Dzięki Chińczykom.
Usłysz cykadę nad oceanem
O tym, że Chińczycy stawiają gigantyczny radioteleskop, wiadomo było od czterech lat. Teraz jednak zdecydowali się opublikować zdjęcia dokumentujące budowę. Rzeczywiście robi wrażenie. Jest nie tylko wielki (pół kilometra średnicy, co daje powierzchnię kilkudziesięciu boisk piłkarskich), ale też ruchomy. Można tak zmieniać jego geometrię, żeby nie był skierowany pionowo w niebo, ale przechylony w dowolnym kierunku pod kątem do 40 stopni.
Chiński radioteleskop nosi nazwę FAST i powstaje w górzystej prowincji Kuejczou, w naturalnym zagłębieniu terenu. Ta starannie wybrana niecka stanowi wsparcie dla czaszy teleskopu. Lokalizacja jest dobra również dlatego, że wokół brak miast i obiektów przemysłowych, które przeszkadzałyby w obserwacjach.
Szef chińskiego zespołu naukowego Nan Rendong opisuje: „Radioteleskop jest jak wrażliwe ucho, które potrafi wyłowić cenne wiadomości z szumu wszechświata. To jak wyłuskiwanie odgłosu cykady spośród ryku oceanu".
Te cenne wiadomości, które mają zostać wyłowione, to przede wszystkim ślady pozaziemskich cywilizacji. Jak na razie ludzkości nie udało się takich odkryć, ale może nowy, większy radioteleskop to zmieni? Bo im większe urządzenie, tym bardziej odległe zakątki kosmosu można za jego pomocą obserwować. Dzisiejszy największy radioteleskop, Obserwatorium Arecibo w Puerto Rico, ma 300 metrów średnicy. Chińskie urządzenie będzie prawie dwa razy większe i trzy razy dokładniejsze.