Aktualizacja: 06.06.2017 20:38 Publikacja: 06.06.2017 18:19
Dopiero teraz wiemy, że niedawno uniknęliśmy katastrofy. 23 lipca 2012 r. na Słońcu doszło do największego wybuchu, jaki kiedykolwiek wykryły sondy.
Foto: NASA
Koronalne Wyrzuty Masy (CME) są jednym z najważniejszych czynników kształtujących pogodę kosmiczną. Obłoki wyrzuconej plazmy zawierają miliardy ton elektronów, protonów i jonów cięższych pierwiastków, jak żelazo, tlen i hel, które pędzą z prędkością od 200 do 2000 km/s. Zdarza się, że niektóre z nich docierają w okolice Ziemi. Wówczas nazywane są z angielskiego „full halo CME". Intensywne burze magnetyczne stanowią bardzo poważne zagrożenie dla sieci przesyłowych energii elektrycznej na rozległych obszarach naszej planety.
Lądownik Blue Ghost, należący do firmy Firefly Aerospace, pomyślnie wylądował na Księżycu, stając się pierwszym prywatnym statkiem, który dokonał tego bez uszkodzeń.
Zbyt sterylne środowisko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może negatywnie wpływać na zdrowie przebywających na niej astronautów. Do takich wniosków doszli naukowcy na podstawie ostatnich badań. Sugerują więc, aby stację celowo „zabrudzić”.
Najnowsze badania rzucają nowe światło na pochodzenie rdzawego pyłu występującego na Marsie. Najprawdopodobniej powstał on w czasach, kiedy na Marsie powszechna była woda. Dzięki temu rozumiemy dziś lepiej, dlaczego Mars jest Czerwoną Planetą.
Zewnętrzne granice naszego Układu Słonecznego to niezbadany i intrygujący obszar. Znajduje się on tak daleko, że naukowcy nie mają pojęcia, jak może wyglądać. Badaczom udało się jednak ustalić potencjalny kształt jednego tworu, znanego jako obłok Oorta.
Regulacje wywierają coraz większą presję na biznes, by działał w sposób bardziej zrównoważony. Jednak rośnie też opór firm wobec tych wymagań, tym bardziej że wiele z nich oznacza duży wysiłek i spore koszty ekonomiczne i społeczne.
Dotychczasowe badania nad Marsem skupiały się m.in. na poszukiwaniach śladów obecności wody na Czerwonej Planecie. W najnowszej analizie uzyskano dane, które mogą wzmocnić teorię o istnieniu starożytnych, marsjańskich plaż. Co odkryto?
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Lądownik Blue Ghost, należący do firmy Firefly Aerospace, pomyślnie wylądował na Księżycu, stając się pierwszym prywatnym statkiem, który dokonał tego bez uszkodzeń.
Zbyt sterylne środowisko Międzynarodowej Stacji Kosmicznej może negatywnie wpływać na zdrowie przebywających na niej astronautów. Do takich wniosków doszli naukowcy na podstawie ostatnich badań. Sugerują więc, aby stację celowo „zabrudzić”.
Sieć satelitarnego internetu należąca do Elona Muska staje przed nowymi wyzwaniami. Zagrażają jej chiński konkurent wspierany przez państwo oraz usługa należąca do założyciela Amazona Jeffa Bezosa.
Najnowsze badania rzucają nowe światło na pochodzenie rdzawego pyłu występującego na Marsie. Najprawdopodobniej powstał on w czasach, kiedy na Marsie powszechna była woda. Dzięki temu rozumiemy dziś lepiej, dlaczego Mars jest Czerwoną Planetą.
Zewnętrzne granice naszego Układu Słonecznego to niezbadany i intrygujący obszar. Znajduje się on tak daleko, że naukowcy nie mają pojęcia, jak może wyglądać. Badaczom udało się jednak ustalić potencjalny kształt jednego tworu, znanego jako obłok Oorta.
Dotychczasowe badania nad Marsem skupiały się m.in. na poszukiwaniach śladów obecności wody na Czerwonej Planecie. W najnowszej analizie uzyskano dane, które mogą wzmocnić teorię o istnieniu starożytnych, marsjańskich plaż. Co odkryto?
Odkryta pod koniec 2024 roku asteroida 2024 YR4 znalazła się na szczycie listy potencjalnych zagrożeń dla naszej planety. Naukowcy z NASA i Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) oceniali, że istnieje aż 3-procentowe prawdopodobieństwo kolizji z Ziemią.
Parada planet to zjawisko, które już 28 lutego obserwować będzie można na nocnym niebie. Aż siedem planet Układu Słonecznego widocznych będzie w tym samym czasie. Czy do obserwacji potrzebny będzie specjalistyczny sprzęt?
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas