Zbudowany kosztem 2,5 mld dolarów łazik to najbardziej zaawansowana maszyna, jaka wylądowała na obcym globie. Ma zbadać wnętrze krateru Gale. Naukowcy z NASA wybrali to miejsce, bo podejrzewali, że miliony lat temu płynęła tam woda.
Podczas 12 miesięcy podróży po jałowej powierzchni Marsa łazik pokonał w sumie zaledwie 1,6 km. Ale zebrał w tym czasie 190 gigabajtów danych i przesłał ponad 36,7 tys. pełnowymiarowych zdjęć okolicy i 35 tys. miniaturowych.
Wiązką laserową „strzelał” w powierzchnię Marsa ponad 75 tysięcy razy, aby przeanalizować skład skał. Pobrał próbki gruntu Czerwonej Planety.
Co już wiemy
– Mamy ślady świadczące o dawnym, bogatym w wodę, środowisku planety – powiedział BBC News prof. Sanjeev Gupta, naukowiec misji z Imperial College London. – Curiosity znalazł nie tylko ślady wody płynącej na powierzchni, ale także pod nią.
W pierwszą rocznicę pracy łazika sieć CNN zestawiła pięć najważniejszych osiągnięć Curiosity na Marsie.