Hiszpańska firma Zero2Infinity zamierza utworzyć „promenady” w stratosferze, na wysokości 36 kilometrów (stratosfera rozciąga się od 20 do 55 km). W tym celu konstruuje kapsułę balonu, lekką i wytrzymałą. Prototyp powstaje w kanadyjskim Thin Red Line Aerospace, współpracującym ze słynną Bigelow Aerospace – przedsiębiorstwem przemysłu kosmicznego założonym przez Roberta Bigelowa, właściciela sieci hoteli w USA.
Prototypowa kapsuła z włókna węglowego jest hermetyczna, ale na razie pozbawiona okien. Pierwsze testy wypadły pomyślnie. W przyszłym roku będą się odbywały techniczne, bezzałogowe loty doświadczalne, ludzie wezmą w nich udział w 2015 roku.
Próby prowadzone są nad lotniskiem w Kordobie w Andaluzji. Miejsce to wybrano ze względu na stosunkowo słabe wiatry nieprzeszkadzające w eksperymentach. Jest to znana w Europie baza balonowa.
Balon Zero2Infinity ma wysokość 168 m. Napełniony jest helem, podobnie jak balon Austriaka Feliksa Baumgartnera, który dotarł na wysokość 39 km i wyskoczył ze spadochronem. W gondoli będzie miejsce dla czterech turystów i dwóch pilotów. Kabina wysokości 2 i szerokości 6 metrów będzie dwuczęściowa – gdyby jedna komora rozszczelniła się, ludzie schronią się w drugiej. W kapsule znajdzie się toaleta niezbędna podczas wielogodzinnego lotu.
Z wysokości 36 km widok będzie praktycznie taki sam jak z wysokości 39 km, a więc turyści zobaczą to samo, co widział Baumgartner. Lot będzie trwał pięć godzin, z tego trzy w stratosferze na maksymalnej wysokości. Po tym czasie kapsuła oddzieli się od balonu i zacznie swobodnie opadać, aż osiągnie prędkość około 1000 km/godz. Spadochron otworzy się trzy kilometry nad ziemią.