Aktualizacja: 29.09.2015 13:29 Publikacja: 29.09.2015 13:29
Foto: esa.int
67P/Churyumov-Gerasimenko – tak brzmi pełna nazwa ciała niebieskiego, na którym rok temu osiadł lądownik wypuszczony przez sondę Rosetta. Dziś jest to bez wątpienia najlepiej zbadana kometa w Układzie Słonecznym. Zarówno Rosetta, jak i jej lądownik Philae przeprowadziły mnóstwo badań i pomiarów, wbijając się nawet pod powierzchnię komety (nota bene za pomocą przyrządu skonstruowanego przez Polaków).
W toku tych wszystkich obserwacji ustalono między innymi, skąd wziął się dziwaczny kształt komety, przypominający trochę gumową kaczuszkę. Pokazano, że 67P powstała w wyniku kolizji i zlepienia się dwóch brył lodu. Można to było udowodnić dzięki wyraźnym zdjęciom z bliskiej odległości, robionym podczas zbliżania się komety do Słońca. W miarę wzrostu temperatury kolejne warstwy 67P topniały i wyszło na jaw, że geologiczna budowa obu części składowych jest inna. „To tak jakbyś obierał cebulę i zorientował się, że to właściwie zlepione dwie cebule, różnej wielkości i wyrosłe w różnych warunkach" – powiedział Matteo Massironi, jeden z członków ekipy badawczej.
Aktywność tektoniczna Wenus może być większa, niż nam się do tej pory wydawało. Okazało się to dzięki badaniu tz...
Tajemnicze smugi widoczne na stromych zboczach Marsa powstały prawdopodobnie na skutek suchych procesów, a nie w...
Po latach złożonych badań naukowcy stworzyli szczegółową mapę grawitacyjną Księżyca. Jak się okazało, we wnętrzu...
Zamiana ołowiu w złoto była największym marzeniem starożytnych i średniowiecznych alchemików. Okazało się jednak...
Naukowcy z Uniwersytetu Radboud w Nijmegen w Holandii wykorzystali wiedzę z zakresu astrofizyki, fizyki kwantowe...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas