Jest ksiądz biskup przewodniczącym Komisji Nauki Wiary w polskim Episkopacie. Jak z tej perspektywy ocenia stan wiary Polaków, co jest jej największym pozytywem, a jakie wypaczenia dziś szczególnie zagrażają, na co powinniśmy uważać?
Największym zagrożeniem na dziś jest postawa, którą nazwałbym „praktykowaniem niewiary". Chodzimy do kościoła, jesteśmy religijni i pobożni, ale to nas satysfakcjonuje i nie dbamy już o więź z Bogiem. Jesteśmy katolikami wielokroć bez większego zatroskania o stan łaski uświęcającej. Wielu z nas jest bez większej świadomości, że od momentu chrztu mamy w sobie życie Boże i bardzo często słabo albo w ogóle nie dbamy o nie. Życie nadprzyrodzone w nas, jest wskutek tego coraz bardziej zagrożone.