Podniesiony przez papieża Franciszka do godności arcybiskupa ks. Wojda zastąpi w Białymstoku abp. Edwarda Ozorowskiego, który przechodzi na emeryturę.
– Jestem od ponad 30 lat na Zachodzie, więc Kościoła polskiego muszę się uczyć – powiedział w rozmowie z KAI nowy metropolita i przyznał, że nigdy dotąd w Białymstoku nie był.
– Po święceniach kapłańskich tylko przez rok pracowałem w Polsce. Potem, 33 lata temu, wyjechałem na studia i całe moje życie było skoncentrowane wokół Watykanu. Może to nawet lepiej, bo będzie to dla mnie bardziej pociągające, aby poznawać nowe tereny, poznawać ludzi – stwierdził.
– Bardzo dobrze się znamy z ks. Tadeuszem Wojdą, gdyż jest on moim współbratem jako pallotyn, poza tym łączą nas zainteresowania misyjne i przez wiele lat razem pracowaliśmy w Kongregacji ds. Ewangelizacji Narodów – mówi z kolei abp Henryk Hoser, biskup warszawsko-praski. – To świetny znawca misji, kapłan skoncentrowany na służbie ubogim, doskonały przyjaciel i skromny człowiek – dodaje.
Abp Wojda ma 60 lat, pochodzi z Kielecczyzny. Święcenia kapłańskie przyjął w 1983 roku, a rok później wyjechał do pracy w Watykanie.