W wywiadzie dla "Tygodnika Powszechnego" hierarcha nie kryje rozczarowania sytuacją Kościoła.

Jego zdaniem w Polsce nie realizuje się postanowień Soboru Watykańskiego II. - Panuje u nas daleko posunięty indywidualizm, a biskupi czują się tak utwierdzeni na swoich tronach, że wizja Kościoła soborowego nie jest im potrzebna - powiedział.

Pieronek przypomina krytyczny wobec polskiego Kościoła list o. Ludwika Wiśniewskiego do nuncjusza apostolskiego. - Hierarchowie mają mu to za złe. Sam napisałbym podobnie. Trzeba bić na alarm: biskupstwa to w Polsce dwory. A dwór i służba to fałszywa wizja Kościoła. Na Soborze powiedziano jasno: wiernymi Kościoła są wszyscy jego członkowie, od papieża po świeckiego. I odpowiedzialność za wspólnotę rozkłada się na wszystkich - powiedział biskup.

Biskup przekonuje, że należałoby uważniej wsłuchiwać się w głos wiernych, nawet jeśli nie mają racji. - Tymczasem w naszym Kościele każda krytyczna opinia jest traktowana jako wyjście poza ortodoksję - uważa.