Ojciec Tadeusz Rydzyk powiedział w wywiadzie udzielonym Marii Adamus i Magdalenie Kowalewskiej, że nie czyta gazet, w których znajdują się oszczerstwa na jego temat, Radia Maryja, Telewizji Trwam oraz Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej. - Nie oglądam również niektórych stacji telewizyjnych, w których widzowie mają do czynienia z kłamstwem - dodaje.

O. Rydzyk przedstawia także sposób na nagonkę: "przetrwać pomaga ciężka praca oraz determinacja w dążeniu do celu, którym jest prawda".

Ojciec zaznacza, że nie można "dawać się podpuszczać cynicznym i przewrotnym ludziom złej woli" - wszystko po to, by nie występować przeciwko sobie.

Na pytanie, czy agresja niektórych dziennikarzy wobec Ojca i Radia Maryja nie jest w pewnym sensie nawiązaniem do prześladowania Kościoła, odpowiada: "Kościół i ci, którzy chcą żyć w prawdzie, są prześladowani. Jednak nie chcę, aby ktoś mówił o mnie, że jestem prześladowany(...)".

Kapłan zaznaczył przy tym, że da zapobiegać się takim sytuacjom poprzez podkreślanie historii, twarde stąpanie po ziemi i oddanie się Bogu.