Zgodnie z art. 20 ust. 1 nowej ustawy, jeżeli przedsiębiorca kontaktuje się z konsumentem przez telefon w celu zawarcia umowy na odległość, ma obowiązek na początku rozmowy poinformować o tym celu, podać identyfikujące go dane oraz dane osoby, w imieniu której telefonuje. Przepis nie precyzuje, o jakie dane chodzi. Dopiero art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy wyjaśnia, że są to w szczególności dane o firmie, organie, który zarejestrował działalność gospodarczą, a także o numerze, pod którym przedsiębiorca został zarejestrowany. Dyrektywa 2011/83/UE wymaga znacznie mniej. Art. 6 ust. 1b wskazuje na firmę przedsiębiorcy. Kierując się wykładnią systemową, należałoby sięgnąć do przepisu dyrektywy i wskazać tylko obowiązek informowania o firmie przedsiębiorcy. Absurdalne jednak wydaje się dyktowanie w czasie rozmowy telefonicznej informacji np. o KRS.

To nie wszystko. W art. 12 ustawa wprowadza rozbudowany katalog obowiązków informacyjnych – ilość koniecznych do przekazania danych wzrośnie niemal dwukrotnie. Ponieważ do takich umów zalicza się umowy zawierane przez telefon, przedsiębiorcy powinni przekazać konsumentowi informacje najpóźniej w chwili wyrażenia przez niego woli związania się umową. Zastosowanie tego przepisu może znacznie wydłużyć rozmowy, co nie tylko narazi przedsiębiorców na dodatkowe koszty. Spadnie również efektywność telemarketingu.

Czy te nowe obowiązki są nieuniknione? Nowa ustawa w art. 19 umożliwia przekazanie konsumentowi tylko najważniejszych informacji, gdy właściwości techniczne użytego środka porozumiewania się ograniczają rozmiar możliwych do przekazania informacji lub czas na ich przedstawienie. O ile zastosowanie tego przepisu do SMS nie budzi wątpliwości, o tyle pojawia się pytanie, czy można go zastosować do umów zawieranych przez telefon. Ściśle językowa wykładnia prowadziłaby do udzielenia odpowiedzi przeczącej, bo wydłużenie rozmowy telefonicznej jest technicznie możliwe. Takie stanowisko byłoby sprzeczne z wytycznymi KE w sprawie stosowania dyrektywy, a także z samą dyrektywą, która w art. 8 ust. 5 wskazuje, że wymogi zawarte w tym przepisie nie są w sprzeczności z obowiązkami informacyjnymi wskazanymi w art. 8 ust. 4 – odpowiedniku art. 19 nowej ustawy.

Dlatego zasadne będzie szerokie rozumienie pojęcia właściwości technicznych środka porozumiewania się na odległość, obejmujące też ograniczenia związane ze zwyczajowym korzystaniem z niego. Taka rozszerzająca wykładnia ustawy umożliwi przedsiębiorcom spełnienie wyłącznie minimalnych wymogów informacyjnych. Co istotne, interes konsumenta nie będzie zagrożony, bo i tak otrzyma potwierdzenie umowy do ostatecznej akceptacji.

Ciąg dalszy cyklu w przyszły piątek