Kolejny sezon wakacyjny i kolejne informacje o problemach biur podróży. Tym razem bankructwo ogłosiło biuro podróży Intertour. Miało ono gwarancję bankową, która ma pokryć koszty transportu klientów do kraju i zagwarantować zwroty tym, którzy stracili wakacje. Turystami z Intertour zajmuje się Małopolski Urząd Marszałkowski. To tam można składać wnioski o zwrot tych kosztów. Urząd zaangażował się także w sprowadzenie turystów do Polski. Dziś jednak przepisy nie są jasne, jeśli chodzi o obowiązki marszałków wobec klientów upadłych biur, a ustawa, która ma je doprecyzować, jeszcze nie obowiązuje. Do prezydenta została skierowana 13 lipca. Ten na jej podpisanie lub nie ma 21 dni.
Zgodnie z prawem w przypadku niewypłacalności biuro podróży powinno m.in. pokryć koszty powrotu turystów do kraju. Tak stanowi ustawa o usługach turystycznych. Biura powinny mieć w tym celu zabezpieczone środki. Ich obowiązkiem jest m.in. wykupywanie gwarancji bankowej lub ubezpieczeniowej, dzięki której powinny mieć na to środki. Tyle teorii. W praktyce ciągle są z tym problemy. Nie wiadomo bowiem, kto i jak powinien się zająć takimi turystami. Pewne obowiązki mają tu marszałkowie województw. Nie ma jednak pewności, na czym one dokładnie polegają. Przepisy są w tej chwili tak niejasne, że zapadają odmienne orzeczenia sądów.
Dla przykładu – zgodnie z orzeczeniem Sądu Apelacyjnego w Poznaniu marszałek województwa nie powinien organizować powrotu turystów do kraju. Jego rola to wystąpienie do ubezpieczyciela o wypłatę sumy gwarancyjnej.
Inaczej ocenił sprawę Sąd Okręgowy w Warszawie. Orzekł, że co prawda z brzmienia przepisów nie wynika wprost, że marszałek województwa powinien organizować powrót klientów bankrutującego biura, ale przy dokonywaniu ich wykładni trzeba wziąć pod uwagę cel przepisów. Marszałek więc ma obowiązek sprowadzić do kraju pechowych turystów.
W związku z tymi niejasnościami przygotowano nową ustawę. Sejm uchwalił ją 12 czerwca, 13 lipca została skierowana do podpisu prezydenta.