Selectours zbankrutował. Turyści mają kłopot

Ponad tysiąc osób jest za granicą na wakacjach zorganizowanych przez biuro Selectours, które ogłosiło upadłość

Publikacja: 15.09.2010 02:03

W Egipcie, Turcji, Maroku i Tunezji wciąż znajduje się ponad tysiąc turystów, którzy skorzystali z o

W Egipcie, Turcji, Maroku i Tunezji wciąż znajduje się ponad tysiąc turystów, którzy skorzystali z oferty Selectours

Foto: Fotorzepa, Piotr Wittman Piotr Wittman

Przed oddziałami dużego warszawskiego biura podróży Selectours w całym kraju ustawiali się ludzie, którzy wykupili w nim wczasy. W poniedziałek wieczorem biuro poinformowało, że złożyło wniosek o upadłość. – W niedzielę miałem lecieć do Tunezji – skarżył się jeden z niedoszłych turystów.

W znacznie gorszej sytuacji znaleźli się ci, którzy już wyjechali na wczasy. W Egipcie, Turcji, Maroku i Tunezji wciąż znajduje się ponad tysiąc turystów, którzy skorzystali z oferty Selectours.

– Zabraliśmy z pokoi wszystkie cenne rzeczy, a resztę zostawiliśmy. Czekamy na decyzję rezydentki, kiedy będzie wylot. Boimy się wrócić do pokoju, by nas z niego nie wyrzucono – relacjonowała TVN 24 Joanna Wajdler, która znajduje się w egipskiej Hurghadzie.

A takie przypadki już mają miejsce. Klientom firmy Selectours zakwaterowanym w hotelu Golden 5 w Hurghadzie obsługa hotelowa kazała opuścić pokoje, zostawić bagaże i zabrać ze sobą wyłącznie paszporty.

– Docierają do nas informacje, że takie sytuacje mają miejsce – potwierdza „Rz” Marta Milewska z mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego. – Nikt nie zostanie bez pomocy – dodaje.

To właśnie ten urząd sprowadza turystów do kraju. Od rana działał w nim sztab kryzysowy. – Jesteśmy w stałym kontakcie z kierownictwem biura, z MSZ i konsulatami – mówił marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik.

Selectours był ubezpieczony na ponad 3,6 mln zł. – Z tej kwoty w pierwszej kolejności zostaną opłacone koszty powrotu klientów do Polski. Jeśli zostaną jeszcze jakieś środki, trafią do osób, które wykupiły wczasy, ale nie wyjadą – wyjaśnia Sylwia Mikiel z firmy ubezpieczeniowej Signal Iduna. Pieniędzmi dysponuje teraz Urząd Marszałkowski.

Pierwsi turyści wrócili do kraju. – Ponad 300-osobowa grupa już wylądowała – mówiła wieczorem Milewska. – W związku z przypadkami wyrzucania turystów z hoteli podjęliśmy też decyzję, by natychmiast z Egiptu sprowadzić ok. 400 osób – dodała. Według planów miały one przylecieć do Polski w nocy.

Istnieje szansa, że części klientów uda się dokończyć wakacje. – Jeśli biuro opłaciło hotele, w których przebywają, nie ma potrzeby, by wracali natychmiast – mówi Milewska. – Wrócą tym samym samolotem, którym mieli wracać, tyle że czarter będzie opłacony z pieniędzy ubezpieczyciela.

Zaskoczenia upadkiem biura Selectours nie kryją przedstawiciele branży turystycznej.

– Nic nie wskazywało na kłopoty w tej firmie. Niedawno uruchomiła nową stronę internetową, rozwinęła zasady rezerwacji. Jeszcze w poniedziałek rano wysyłali oferty wakacji last minute – mówi „Rz” Dariusz Jedlina, właściciel biura podróży w Lublinie, które współpracowało z Selectours.

– To było bardzo dobre biuro, a nie firma krzak. 18 lat działało na rynku. Nikt się nie spodziewał, że upadnie – mówi Józef Ratajski, wiceprezes Polskiej Izby Turystyki, do której należał Selectours. – Na pewno do upadku przyczyniły się straty, jakie poniosło biuro w związku z wybuchem wulkanu na Islandii. Być może nie do końca udała się też im sprzedaż wyjazdów w sezonie letnim. Upadł też ich egipski partner.

Z biurem nie można się skontaktować. Jednak, jak zapewnia Urząd Marszałkowski, właściciele firmy współpracują przy sprowadzaniu klientów do kraju.

[b][link=http://www.rp.pl/artykul/540276.html]Posłuchaj rozmowy: Klienci Selectours dostaną odszkodowania[/link][/b]

Przed oddziałami dużego warszawskiego biura podróży Selectours w całym kraju ustawiali się ludzie, którzy wykupili w nim wczasy. W poniedziałek wieczorem biuro poinformowało, że złożyło wniosek o upadłość. – W niedzielę miałem lecieć do Tunezji – skarżył się jeden z niedoszłych turystów.

W znacznie gorszej sytuacji znaleźli się ci, którzy już wyjechali na wczasy. W Egipcie, Turcji, Maroku i Tunezji wciąż znajduje się ponad tysiąc turystów, którzy skorzystali z oferty Selectours.

Pozostało 85% artykułu
W sądzie i w urzędzie
Czterolatek miał zapłacić zaległy czynsz. Sąd nie doczytał, w jakim jest wieku
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Spadki i darowizny
Podział spadku po rodzicach. Kto ma prawo do majątku po zmarłych?
W sądzie i w urzędzie
Już za trzy tygodnie list polecony z urzędu przyjdzie on-line
Zdrowie
Ważne zmiany w zasadach wystawiania recept. Pacjenci mają powody do radości
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Sądy i trybunały
Bogdan Święczkowski nowym prezesem TK. "Ewidentna wada formalna"