Sklep jak darmowa wypożyczalnia

Aby zorganizować garden party, wystarczy leżaki, oświetlenie ogrodowe i naczynia kupić przez Internet. Jeśli goście ich nie uszkodzą, zwrócimy je w ciągu dziesięciu dni

Publikacja: 04.08.2012 17:00

Sklep jak darmowa wypożyczalnia

Foto: Rzeczpospolita, Tomasz Wawer Tom Tomasz Wawer

Z badań przeprowadzonych przez Onepoll.com wynika, że jedna na osiem Brytyjek kupuje markowe ubrania tylko po to, aby założyć je na jedną okazję, a potem zwrócić do sklepu. W ślady konsumentek z Wysp idą Polki.

Czasem klient usiłuje zwrócić inny towar niż ten, który figuruje na paragonie

– Wystarczy nie odrywać metki, gdy uda się ją schować pod ubraniem albo bardzo delikatnie ją zdjąć, rozluźniając plastikowy zaczep – radzi internautka na forum.

Czasem tak skomplikowane zabiegi nie są nawet potrzebne. W części sklepów metki do ubrań przyczepiane są bowiem na agrafkę. Można je odpiąć i pokazać się w markowym ubraniu, a następnego dnia odnieść je do sklepu i odzyskać pieniądze. Na forach internetowych pełno jest takich wpisów. Internautka z forum szafianerka.pl otwarcie wyznaje:

– Pracuję w magazynach H&M. To jest norma, że ludzie zwracają używane, niewyprane ciuchy.

Konsumenci zwracają nie tylko używane przez chwilę ubrania, ale też meble.

– Do sklepu IKEA można oddać nieużywany towar bez ograniczeń czasowych. Z naszych badań wynika, że dzięki temu klienci krócej wahają się przy zakupach, bo wiedzą, że jeśli nowy mebel lub dodatek nie będzie pasował do wnętrza, to   mogą go zwrócić  – mówi Renata Porycka, kierownik do spraw budowania relacji z klientami. Dodaje jednak, że do sklepu wracają także produkty, które z całą pewnością były używane. Czasem w kartonie jest nawet inny towar niż ten, na który klient przedstawia paragon.

Także przedstawiciele innych sieci przyznają, że dzięki możliwości zwrotu klienci szybciej podejmują decyzję.

– Nie muszą przyjeżdżać do sklepu całą rodziną. Zakup  przekonsultują w domu – mówi Joanna Kalinowska z sieci Jysk. Czasem jednak taka polityka obraca się przeciwko sprzedawcom.

W sieci prościej

Pole do konsumenckich nadużyć daje Internet. W tradycyjnych sklepach to od polityki firmy zależy, czy dopuszcza zwrot towaru bez wad, jeśli się klient rozmyśli. W sieci to obowiązek.

– Prawo zapewnia konsumentom możliwość zwrotu towarów kupionych za pośrednictwem środków porozumiewania się na odległość lub poza lokalem przedsiębiorstwa. Ustawodawca wyszedł  z założenia, że w takich sytuacjach konsument nie będzie miał możliwości bliższego i dokładnego zapoznania się z cechami tych produktów, a co za tym idzie, nie będzie w stanie ocenić, czy spełniają one jego oczekiwania

– mówi Katarzyna Karasiewicz, radca prawny z kancelarii Sołtysiński, Kawecki & Szlęzak.

Sposób na tani remont

Jeśli konsument uzna, że kupiony produkt go nie zadowala, może zwrócić go sprzedawcy, a ten ma obowiązek oddać w całości wpłaconą cenę wraz z kosztami dostarczenia towaru do kupującego. Nie musi natomiast pokrywać kosztów zwrotu towaru do sprzedawcy. Te ponosi konsument.

– Na odstąpienie od umowy klient ma dziesięć dni. Do zachowania tego terminu wystarczy wysłanie oświadczenia o odstąpieniu od umowy przed jego upływem.

Dopiero następnym etapem jest zwrot przez obie strony przedmiotu świadczenia – wyjaśnia Kamilla Pomorska, radca prawny z kancelarii Prof. Marek Wierzbowski i Partnerzy. I dodaje, że klient może oddać zakupiony towar po upływie dziesięciu dni od jego otrzymania, nie później jednak niż w ciągu 14 dni od dnia odstąpienia od umowy.

– Coraz częściej system ten jest nadużywany przez konsumentów. Internauci traktują koszty zwrotu zakupionych produktów jako koszt „wypożyczenia" danego produktu na okres do dziesięciu dni – mówi Karasiewicz.

– Po delikatnej eksploatacji nie jesteśmy w stanie jednoznacznie stwierdzić, że towar był używany. Klient może więc kupić wiertarkę, wywiercić kilka dziur, przetrzeć szmatką i odesłać nam sprzęt. Niektórzy zapewne tak robią. Nie mamy prawa odmówić i towaru nie przyjąć – mówi Łukasz Kuzan ze sklepu Wiertarka.pl.

W ten sposób konsumenci ograniczają koszty remontu. Internauci przyznają, że wypożyczają nie tylko wiertarki, ale też wyrzynarki, wkrętarki czy szlifierki.

– Właściwie każdy sprzęt można wyczyścić tak, żeby nie było widać, że był używany. W razie potrzeby można go rozkręcić i przedmuchać – mówi przedsiębiorca świadczący usługi remontowe.

Katarzyna Karasiewicz uważa, że lekarstwem na nieuczciwość konsumentów byłoby rozszerzenie katalogu przesłanek ograniczających możliwość skorzystania z prawa do odstąpienia od umowy.

Kiedy zwrócić nie można

Obecnie możliwość zwrotu  do internetowych sklepów jest ograniczona. Nie oddamy na przykład nagrań audialnych i wizualnych ani zapisanych na informatycznych nośnikach danych po usunięciu przez konsumenta ich oryginalnego opakowania.

– Zdjęcie folii pozwalałoby nieuczciwym klientom skopiować bez śladu  i odesłać  je do sklepu – wyjaśnia Małgorzata Cieloch z Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Nie można również oddać rzeczy wykonanych na zamówienie ani takich, które szybko się psują lub których cena zależy wyłącznie od ruchu cen na rynku finansowym. Nie zwrócimy też prasy. Nie można się domagać również zwrotu gotówki za usługi związane z hazardem i takie, których świadczenie rozpoczęto za zgodą konsumenta przed upływem dziesięciu dni  przewidzianych na odstąpienie od umowy.

Z badań przeprowadzonych przez Onepoll.com wynika, że jedna na osiem Brytyjek kupuje markowe ubrania tylko po to, aby założyć je na jedną okazję, a potem zwrócić do sklepu. W ślady konsumentek z Wysp idą Polki.

Czasem klient usiłuje zwrócić inny towar niż ten, który figuruje na paragonie

Pozostało 94% artykułu
Konsumenci
Pozew grupowy oszukanych na pompy ciepła. Sąd wydał zabezpieczenie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Sądy i trybunały
Dr Tomasz Zalasiński: W Trybunale Konstytucyjnym gorzej już nie będzie
Konsumenci
TSUE wydał ważny wyrok dla frankowiczów. To pokłosie sprawy Getin Banku
Nieruchomości
Właściciele starych budynków mogą mieć problem. Wygasają ważne przepisy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Prawo rodzinne
Przy rozwodzie z żoną trzeba się też rozstać z częścią krów