W piątek Sejm uchwalił nowelizację ustawy o wsparciu odnawialnych źródeł energii (OZE). Jej autorem była grupa posłów PiS.
Nowela zmienia wsparcie dla prosumentów, czyli osób, które wytwarzają energię elektryczną na własne potrzeby, a nadwyżki sprzedają do sieci energetycznych. Nie będą się już oni rozliczali zgodnie z taryfami gwarantowanymi. Dzięki nim właściciele najmniejszych instalacji OZE otrzymują dopłaty.
Celem taryf było wyrównanie szans zamożnych i gorzej sytuowanych rodzin na zakup przydomowych mikroelektrowni.
Nowela zamiast taryf wprowadza tzw. opusty. Jest to rozliczenie różnicy między ilością energii, którą prosument wyprodukował (np. w panelu fotowoltaicznym), a tą, którą pobrał (w czasie, gdy nie świeci słońce i panel nie wytwarza prądu).
System taryf gwarantowanych krytykował rząd i posłów PiS. Według nich to system zbyt drogi i niesprawiedliwy, bo jego koszty ponoszą pozostali odbiorcy energii.