„Rzeczpospolita”: Możemy już mówić o pokoju w Strefie Gazy?
Michał Wojnarowicz: Jeszcze nie. Póki co, mówimy o zawieszeniu broni, a tak naprawdę o wdrożeniu jego pierwszej fazy – nie ma co ukrywać, najprostszej – czyli wymianie zakładników i więźniów oraz zaprzestaniu działań zbrojnych. Ale żeby to zawieszenie broni przerodziło się w trwały pokój jeśli chodzi o palestyńską enklawę i, szerzej, konflikt izraelsko-palestyński, i, szerzej, Bliski Wschód, to do tego momentu jeszcze długa droga.
Czy Hamas zgodzi się na 20-punktowy plan pokojowy Donalda Trumpa? Przecież zakłada on, że organizacja ta faktycznie przestanie istnieć.
I tu jest de facto pies pogrzebany. Hamas przyjął ten plan jako pewnego rodzaju punkt wyjścia do dalszych negocjacji, ale część punktów przemilcza albo wprost się im sprzeciwia, szczególnie jeśli chodzi o te dotyczące wykluczenia go z zarządzania Strefą Gazy czy rozbrojenia, do czego ta organizacja nie chce dopuścić. Tu warto zaznaczyć, iż w ostatnich miesiącach, kiedy toczyły się negocjacje, pojawiły się informacje, że rozważane są warianty, w których broń Hamasu jest gdzieś składowana, oddana pod czyjąś kuratelę, ale nie zostaje zniszczona. Hamas, żeby utrzymać władzę, potrzebuje broni. Jest też kwestia utrzymania swojej infrastruktury, m.in. tuneli.
Czytaj więcej
Stany Zjednoczone wyślą 200 żołnierzy do Izraela. Żołnierze ci wejdą w skład grupy zadaniowej pod...
Według planu Trumpa, to wszystko miałoby zostać zniszczone.
Pytanie, czy Hamas do tego dopuści. Wydaje się, że nie. Punkty mówiące o amnestii i wygnaniu części członków Hamasu – to będą rzeczy, których raczej ta organizacja nie będzie chciała przyjąć, ale teraz ona też potrzebuje zawieszenia broni. Mimo wszystko presja na Izrael będzie większa niż na Hamas. Tak naprawdę kluczowe będą kolejne dni. Realizacja pierwszej fazy porozumienia będzie bardzo istotna, ale pytanie, czy dojdzie do rozmów nad kolejnymi punktami, bo przypomnijmy, że na początku roku strony też zawiesiły broń, doszło do częściowej wymiany zakładników i więźniów. Wtedy też następna faza miała zostać wynegocjowana, jednak Izrael tych negocjacji nie podjął. Zawsze będzie jakiś pretekst, który można będzie wykorzystać, żeby negocjacje przedłużać albo nawet zerwać. Ale na tę chwilę obu stronom taktycznie i politycznie najbardziej opłaca się dogadać.
À propos wymiany zakładników na więźniów: media nie zwróciły na to uwagi, ale plan Trumpa przewiduje, że w zamian za ok. 50 zakładników, w tym ok. 20 żyjących, Izrael zwolni 250 Palestyńczyków z długimi wyrokami oraz 1700 osób zatrzymanych po 7 października 2023 r., w tym wszystkie kobiety i dzieci. Jak wiele dzieci przetrzymuje Izrael?
Tu się trochę mieszają statystyki, ponieważ część tych tak zwanych zatrzymań administracyjnych, aresztów wydobywczych…