Gdzie spadły rosyjskie drony? Jeden uderzył w dom

Jak poinformowało Ministerstwo Obrony Narodowej, w wyniku nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na terytorium Ukrainy „doszło do bezprecedensowego w skali naruszenia polskiej przestrzeni powietrznej przez obiekty typu dron”. „Był to akt agresji, który stworzył realne zagrożenie dla bezpieczeństwa naszych obywateli. Najbardziej zagrożonymi rejonami były województwo podlaskie, mazowieckie i lubelskie” – czytamy w komunikacie. 

Szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że „na rozkaz Dowódcy Operacyjnego RSZ natychmiast uruchomiono procedury obronne”. – Polskie i sojusznicze systemy radiolokacyjne śledziły kilkanaście obiektów, które naruszyły przestrzeń powietrzną. Wobec tych, które mogły stanowić zagrożenie, Dowódca Operacyjny RSZ podjął decyzję o ich neutralizacji. Drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone. Trwają działania związane z poszukiwaniem i wskazaniem miejsc możliwego upadku elementów obiektów – powiedział. 

Czytaj więcej

Polityka

„Bezprecedensowy moment w historii NATO”. Prezydent mówi o ataku dronów

Prezydent Karol Nawrocki wygłosił oświadczenie w związku z naruszeniem przestrzeni powietrznej pr...

Gdzie spadły rosyjskie drony?

Początkowo służby informowały oficjalnie o dwóch miejscach, w których zlokalizowano szczątki rosyjskich maszyn. Uszkodzonego drona odnaleźli policjanci w miejscowości Czosnówka, szczątki kolejnej z maszyn spadły na dom mieszkalny w miejscowości Wyryki-Wola. Nie wiadomo, czy chodzi o dron zestrzelony przez wojsko, czy taki, którego nie udało się zestrzelić. Obie te miejscowości znajdują się w województwie lubelskim. – Nie ma osób poszkodowanych – podkreślił podinspektor Andrzej Fijołek, rzecznik lubelskiej policji.

Beata Syk-Jankowska, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Lublinie, przekazała po godz. 10.00, że nowe szczątki dronów odkryto w miejscowościach Krzywowierzba-Kolonia (pow. parczewski), Wyhalew (pow. parczewski) i Wohyń (pow. radzyński). Na miejsce zdarzeń udali się prokuratorzy.

Z kolei RMF FM poinformował o odnalezieniu „drona obcego pochodzenia” niedaleko Mniszkowa koło Opoczna w województwie łódzkim. Z nieoficjalnych zdjęć wynikało, że to dron-wabik Gerbera, który prawdopodobnie spadł na pole po tym, jak skończyło mu się paliwo.

Gdzie spadły drony i pociski? Najnowsze informacje MSWiA

Dodatkowe informacje o dronach i pociskach przekazali na konferencji prasowej po godz. 11.00 rzeczniczka MSWiA Karolina Gałecka oraz ppłk Jacek Goryszewski, rzecznik prasowy Dowództwa Operacyjnego.

- Atak dzisiejszej nocy to sytuacja bezprecedensowa zarówno dla naszych sił zbrojnych, ale też dla wojsk sojuszniczych, stacjonujących u nas i wspomagających naszą obronę przeciwlotniczą. (...) Była to naprawdę pracowita noc dla wszystkich systemów radiolokacyjnych, naziemnych stacji radiolokacyjnych, systemów obrony przeciwlotniczej, par dyżurnych. Zaangażowane było polskie i sojusznicze lotnictwo - powiedział Goryszewski. - Mieliśmy do czynienia z dużą liczbą naruszeń naszej przestrzeni powietrznej. Do tej pory z takimi wyzwaniami się nie mierzyliśmy - zaznaczył.

Czytaj więcej

Przemysł Obronny

Rosyjskich dronów było ponad 20. Strzelały głównie holenderskie F-35

W nocnym naruszeniu polskiej przestrzeni powietrznej wykryto ponad 20, najpewniej 23 rosyjskie be...

Gałecka poinformowała, że w nocy komendant główny policji podniósł alarm w czterech garnizonach (chodziło o garnizony podlaski, lubelski, podkarpacki i mazowiecki), co oznacza, że w danych rejonach wszyscy policjanci czynni musieli natychmiast stawić się w miejscu pracy. Rzeczniczka dodała, że najwyższą gotowość ogłoszono także w Państwowej Straży Pożarnej.

- Policja prowadzi czynności związane z ujawnianiem dronów, szczątków pocisków – powiedziała Karolina Gałecka. Przedstawicielka MSWiA przekazała, powołując się na dane policji, że według stanu na godzinę 11.00 szczątki dronów znaleziono w miejscowościach:

Gałecka podała, że w miejscowości Wyhalew (powiat parczewski, województwo lubelskie) znaleziono „szczątki pocisku niewiadomego pochodzenia”. Zastrzegła, że sytuacja jest dynamiczna i że mogą pojawić się nowe informacje.

Czytaj więcej

Konflikty zbrojne

Rosyjskie drony nad Polską. Gen. Roman Polko uspokaja. „Nie mamy się czego obawiać tak naprawdę”

– Dobrze, że wreszcie Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych zareagowało tak, jak należy – p...