Reklama

Rosja poinformowała USA z wyprzedzeniem o wystrzeleniu pocisku Oriesznik? Już wiadomo

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow wyjaśnił ostatecznie, jak wyglądała kwestia poinformowania USA z 30-minutowym wyprzedzeniem o wystrzeleniu pocisku balistycznego Oriesznik, który 21 listopada spadł na zakład przemysłu obronnego w Dnieprze.

Publikacja: 22.11.2024 11:58

Skutki ataku rakietowego na Dniepr

Skutki ataku rakietowego na Dniepr

Foto: State Emergency Service of Ukraine in Dnipropetrovsk region/Handout via REUTERS

arb

Oriesznik to nowy typ balistycznego pocisku hipersonicznego w arsenale Federacji Rosyjskiej. Rosjanie po raz pierwszy użyli go przeciw Ukrainie w ataku na Dniepr z 21 listopada. Ukraińcy pierwotnie twierdzili, że zostali zaatakowani pociskiem międzykontynentalnym RS-26 Rubież. Okazało się jednak, że w rzeczywistości atak został przeprowadzony za pomocą pocisku średniego (precyzyjniej: pośredniego) zasięgu. Oriesznik ma zasięg ok. 5 tys. km, a więc o 500 km mniejszy niż pociski, które uważa się za międzykontynentalne.

Reklama
Reklama

Dmitrij Pieskow tłumaczy jak wyglądała sytuacja z ostrzeżeniem USA przed wystrzeleniem pocisku Oriesznik

USA poinformowały w czwartek, że otrzymały ostrzeżenie od Rosjan o planowanym wystrzeleniu pocisku 30 minut przed atakiem z jego użyciem w ramach działań, które mają zminimalizować ryzyko wybuchu wojny atomowej (pocisk Oriesznik jest w stanie przenosić nawet 8 głowic atomowych). Kreml pierwotnie zaprzeczył, że przekazał takie ostrzeżenie.

Czytaj więcej

Czy zaczęła się III wojna światowa? Gen. Różański: Nie można mówić jednoznacznie

W piątek jednak Dmitrij Pieskow przyznał, że ostrzeżenie zostało wysłane automatycznie przez Narodowe Centrum ds. Redukcji Zagrożenia Jądrowego, które przekazało komunikat analogicznej instytucji w USA.

Reklama
Reklama

Pieskow zwrócił uwagę, że Oriesznik to pocisk średniego zasięgu, więc Rosja nie miała obowiązku informowania o ataku Amerykanów. Ostrzeżenie zostało jednak – jak dodał - wysłane automatycznie.

Główny komunikat był taki, że lekkomyślne decyzje i działania państw Zachodu, który produkuje pociski, dostarcza je Ukrainie i w konsekwencji uczestniczy w uderzeniach na terytorium Rosji, nie pozostaną bez reakcji strony rosyjskiej

Dmitrij Pieskow, rzecznik Kremla

Komunikat z ostrzeżeniem miał zostać wysłany stronie amerykańskiej 30 minut przed wystrzeleniem Oriesznika.

Kreml o ataku z użyciem pociski Oriesznik: Rosja pokazała jakie ma możliwości

Pieskow wyjaśnił też, jaki był cel czwartkowego wystąpienia Władimira Putina, w którym ostrzegał on, że świat znalazł się na krawędzi konfliktu o wymiarze globalnym, czyli wojny światowej.

- Główny komunikat był taki, że lekkomyślne decyzje i działania państw Zachodu, który produkuje pociski, dostarcza je Ukrainie i w konsekwencji uczestniczy w uderzeniach na terytorium Rosji, nie pozostaną bez reakcji strony rosyjskiej. Strona rosyjska pokazała swoje możliwości, zakres możliwych działań odwetowych w przypadku, gdyby nasze obawy nie zostały wzięte pod uwagę, również został jasno określony – mówił rzecznik Kremla.

Pieskow zaznaczył, że po wystąpieniu Putina nie było kontaktów między administracją Kremla a administracją Joe Bidena.

Konflikty zbrojne
Putin: Europa chce wojny? Rosja jest gotowa
Konflikty zbrojne
Iwan Krastew: Dla Donalda Trumpa Wenezuela jest ważniejsza od Ukrainy
Konflikty zbrojne
Władimir Putin odebrał meldunki o sytuacji na froncie. Rosjanie twierdzą, że weszli do kolejnego miasta
Konflikty zbrojne
Plan pokojowy Donalda Trumpa. Jeden temat zdominował rozmowy USA - Ukraina
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Konflikty zbrojne
Rosyjskie ataki hybrydowe. NATO szykuje zmianę strategii
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama