Reklama
Rozwiń
Reklama

Czarny scenariusz Borisa Johnsona. Brytyjskie wojska na Ukrainie?

Jeśli Ukraina upadnie, to będziemy musieli stawić czoła jeszcze większemu zagrożeniu na naszych granicach, granicach kontynentu europejskiego, gdziekolwiek demokracje stykają się z Rosją - powiedział były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson w rozmowie z GB News.

Publikacja: 12.11.2024 22:30

Boris Johnson

Boris Johnson

Foto: AFP

amk

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 993

Były premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson uważa, że ​​w przypadku ograniczenia amerykańskiej pomocy dla Ukrainy Wielka Brytania mogłaby stanąć w obliczu konieczności wysłania swoich sił na ukraińsko-rosyjski front.

Kogo słucha Donald Trump? Boris Johnson ostrzega

Były brytyjski premier komentując stanowisko Donalda Trumpa w sprawie Ukrainy, podkreślił sprzeczne wpływy w Partii Republikańskiej USA. Uważa, że do nowego prezydenta docierają głosy także tych Republikanów, którzy mają „złe podejście” do Ukrainy i są „zauroczeni” Władimirem Putinem.

Czytaj więcej

Donald Trump o Wołodymyrze Zełenskim: Najlepszy sprzedawca w historii

Z drugiej strony jednak pochwalił poparcie Trumpa dla Ukrainy w czasie jego pierwszej kadencji. - To ten sam Trump, który spowodował ogromną różnicę w losach Ukrainy, gdy autoryzował dostawę przeciwpancernych javelinów – zauważył Johnson, dodając, że bez tego wsparcia ze strony 45. prezydenta USA „bitwa o Kijów mogłaby potoczyć się zupełnie inaczej".

Reklama
Reklama

Boris Johnson mówi o degradacji bezpieczeństwa

Johnson wyjaśnił, że rezygnacja ze wsparcia dla Ukrainy doprowadziłaby w przyszłości do znacznie większych kosztów dla Wielkiej Brytanii.  Dodał, że jeśli Ukraina upadnie, Europa będzie musiała stawić czoła jeszcze większemu zagrożeniu na swoich granicach – „granicach kontynentu europejskiego, gdziekolwiek demokracje stykają się z Rosją”.

Czytaj więcej

Ukraiński politolog: Trump zainicjuje negocjacje. Będą trudne i długie

- Kieruję to do ludzi, którzy zastanawiają się, dlaczego pomagamy Ukrainie. Ponieważ w przeciwnym razie nasze zbiorowe bezpieczeństwo zostanie naprawdę zdegradowane przez odradzającą się Rosję, zagrażającą wszystkim częściom Europy – mówił były premier.

- Będą to państwa bałtyckie. Będzie to Gruzja. Zobaczycie skutki porażki Ukrainy na Pacyfiku. Zobaczycie to na Morzu Południowochińskim - ciągnął Johnson. - Wtedy my będziemy musieli zapłacić za wysłanie brytyjskich wojsk, aby pomóc w obronie Ukrainy.

Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1400
Konflikty zbrojne
Nowy plan zakończenia wojny na Ukrainie. Wołodymyr Zełenski odkrył karty
Konflikty zbrojne
„Wyglądał na spanikowanego”. Poważne oskarżenia byłego rzecznika wobec Beniamina Netanjahu
Konflikty zbrojne
„Państwo Islamskie" nie daje o sobie zapomnieć
Konflikty zbrojne
Kto tropi rosyjskich generałów? Kolejny zamach w Moskwie
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama