Prezydent Andrzej Duda: Rosja może zaatakować NATO już w 2026. "Dzwony biją na alarm"

Prezydent Andrzej Duda powiedział w wywiadzie dla CNBC, że NATO musi pilnie zwiększyć swoje wydatki na obronę, aby nie stało się kolejnym celem rosyjskiego ataku.

Publikacja: 19.03.2024 22:00

Prezydent Andrzej Duda: Rosja może zaatakować NATO już w 2026. "Dzwony biją na alarm"

Foto: AFP

Czytaj więcej

Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 755

W rozmowie z CNBC Duda ponownie wezwał członków NATO do zwiększenia ich wydatków na obronność do 3 proc. w związku z nowymi doniesieniami, że Moskwa może być gotowa zaatakować sojusz wojskowy w ciągu dwóch–trzech lat.

Powołując się na nieokreślone niemieckie badania, informuje CNBC, Duda stwierdził, że nowe dowody sugerują, że prezydent Rosji Władimir Putin zwiększa nakłady na gospodarkę wojenną z myślą o zaatakowaniu NATO w 2026 lub 2027 r. Wynika to z lutowych raportów duńskiego wywiadu, które sugerowały, że Moskwa może przeprowadzić atak ataku na NATO w ciągu trzech do pięciu lat.

Prezydent RP  stwierdził, że w związku z tym zwiększenie inwestycji wojskowych sojuszu jest ważniejsze niż kiedykolwiek. - Dzwony biją na alarm. To kwestia zdrowego rozsądku: jeśli Rosja zostanie zatrzymana na Ukrainie, nie zaatakuje ponownie - mówił Duda.- Mamy dwa lub trzy lata, w ciągu których możemy zwiększyć nasze wysiłki, gromadzić amunicję i produkować broń, aby zmaksymalizować bezpieczeństwo w Europie, przygotować się i upewnić się, że inwazja nie dojdzie do skutku — dodał.

Czytaj więcej

Wojna za trzy lata? Gen. Skrzypczak: Straszy się nas czarnymi scenariuszami

Duda tłumaczył, że takie działania trzeba podjąć, żeby nie znaleźć się w sytuacji konfrontacji. - Chodzi o to, aby stworzyć taki środek odstraszający, który zagwarantuje, że nie zostaniemy zaatakowani. O to właśnie chodzi, ponieważ nikt z nas nie chce wojny - mówił.

CNBC: Polska wyprzedza Stany Zjednoczone w wydatkach na obronność

Amerykańska stacja telewizyjna podkreśla, że Polska wzmocniła  własne zdolności wojskowe, zwiększając wydatki na obronność w 2023 r. do prawie 4 proc. produktu krajowego brutto (PKB) – wyprzedzając nawet Stany Zjednoczone w ujęciu procentowym.

CNBC przypomniała też, że podczas zeszłotygodniowego spotkania z prezydentem USA Joe Bidenem Duda wezwał NATO do podniesienia docelowego minimalnego poziomu wydatków wojskowych do 3 proc. PKB w celu dalszego wzmocnienia obronności sojuszu.

Obecnie oczekuje się, że sojusznicy NATO wniosą wkład na rzecz obronności na poziomie 2 proc. PKB, co stanowi próg, który 18 państw członkowskich może osiągnąć w tym roku. 

CNBC: Duda i Tusk razem w Waszyngtonie mimo sporów

CNBC zauważyła, że Duda odwiedził Stany Zjednoczone razem z premierem Donaldem Tuskiem, co było rzadkim przejawem jedności między przeciwnikami politycznymi, którzy pozostają głęboko podzieleni w kwestiach wewnętrznych.

W kwestii wojny na Ukrainie, rosyjskiej agresji i bezpieczeństwa w Europie obaj politycy reprezentowali jednak zgodne stanowiska.

Donald Tusk skierował ostrzeżenie do spikera Izby Reprezentantów, Mike'a Johnsona, że wstrzymując głosowanie nad przyjęciem  pakietu pomocowego o wartości 60 miliardów dolarów dla Ukrainy, bierze na swoje sumienie „tysiące istnień ludzkich” i może jeszcze bardziej ośmielić ofensywę Putina na Ukrainie i poza nią.

W rozmowie z CNBC Duda ponownie wezwał członków NATO do zwiększenia ich wydatków na obronność do 3 proc. w związku z nowymi doniesieniami, że Moskwa może być gotowa zaatakować sojusz wojskowy w ciągu dwóch–trzech lat.

Powołując się na nieokreślone niemieckie badania, informuje CNBC, Duda stwierdził, że nowe dowody sugerują, że prezydent Rosji Władimir Putin zwiększa nakłady na gospodarkę wojenną z myślą o zaatakowaniu NATO w 2026 lub 2027 r. Wynika to z lutowych raportów duńskiego wywiadu, które sugerowały, że Moskwa może przeprowadzić atak ataku na NATO w ciągu trzech do pięciu lat.

Prezydent RP  stwierdził, że w związku z tym zwiększenie inwestycji wojskowych sojuszu jest ważniejsze niż kiedykolwiek. - Dzwony biją na alarm. To kwestia zdrowego rozsądku: jeśli Rosja zostanie zatrzymana na Ukrainie, nie zaatakuje ponownie - mówił Duda.- Mamy dwa lub trzy lata, w ciągu których możemy zwiększyć nasze wysiłki, gromadzić amunicję i produkować broń, aby zmaksymalizować bezpieczeństwo w Europie, przygotować się i upewnić się, że inwazja nie dojdzie do skutku — dodał.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 884
Konflikty zbrojne
Rosjanie stawiają na tanie drony. Szukają ukraińskiej obrony powietrznej
Konflikty zbrojne
Wyjaśniły się doniesienia o nocnych eksplozjach na Krymie. Ukraiński sztab wydał komunikat
Konflikty zbrojne
Kamala Harris ma pomysł na zakończenie konfliktu w Strefie Gazy. "Nadszedł czas"
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Konflikty zbrojne
Przeciwnika dyktatora chcieli zabić w Polsce. Jak działają służby Łukaszenki i Putina?