W rozmowie z CNBC Duda ponownie wezwał członków NATO do zwiększenia ich wydatków na obronność do 3 proc. w związku z nowymi doniesieniami, że Moskwa może być gotowa zaatakować sojusz wojskowy w ciągu dwóch–trzech lat.
Powołując się na nieokreślone niemieckie badania, informuje CNBC, Duda stwierdził, że nowe dowody sugerują, że prezydent Rosji Władimir Putin zwiększa nakłady na gospodarkę wojenną z myślą o zaatakowaniu NATO w 2026 lub 2027 r. Wynika to z lutowych raportów duńskiego wywiadu, które sugerowały, że Moskwa może przeprowadzić atak ataku na NATO w ciągu trzech do pięciu lat.
Prezydent RP stwierdził, że w związku z tym zwiększenie inwestycji wojskowych sojuszu jest ważniejsze niż kiedykolwiek. - Dzwony biją na alarm. To kwestia zdrowego rozsądku: jeśli Rosja zostanie zatrzymana na Ukrainie, nie zaatakuje ponownie - mówił Duda.- Mamy dwa lub trzy lata, w ciągu których możemy zwiększyć nasze wysiłki, gromadzić amunicję i produkować broń, aby zmaksymalizować bezpieczeństwo w Europie, przygotować się i upewnić się, że inwazja nie dojdzie do skutku — dodał.