– Całkowicie odrzucam warunki kapitulacji potworów z Hamasu – oświadczył w niedzielę wieczorem premier Beniamin Netanjahu, reagując na informacje na temat inicjatywy pokojowej Egiptu oraz Kataru rozważanej podobno przez Waszyngton. Zdaniem amerykańskich mediów zgodnie z nowym trzystopniowym planem obejmującym okres 90 dni miałoby dojść do wycofania izraelskiej armii ze Strefy Gazy i uwolnienia więźniów palestyńskich w zamian za wolność 132 zakładników izraelskich. Jego częścią miałoby być także rozpoczęcie negocjacji na temat trwałego zawieszenia broni i porozumienia normalizacyjnego z Arabią Saudyjską.
Beniamin Netanjahu odrzuca możliwość powstania niepodległej Palestyny
Zdaniem Netanjahu żadne porozumienie nie wchodzi w grę, gdyż nie gwarantuje bezpieczeństwa państwa żydowskiego i powtórka ataku Hamasu byłaby jedynie kwestią czasu.
Czytaj więcej
Premier Izraela Beniamin Netanjahu poinformował w niedzielę o warunkach zakończenia wojny w Strefie Gazy, jakie przedstawił Izraelowi Hamas.
Takich samych argumentów użył, odrzucając amerykańskie propozycje rozpoczęcia procesu, którego celem byłaby realizacja tzw. two state solution, czyli utworzenia państwa palestyńskiego obok państwa żydowskiego. To po zakończeniu wojny z Hamasem. Netanjahu nie zmienił w tej sprawie zdania także po telefonicznej rozmowie z Joe Bidenem, który przekonywał, że nowe państwo nie miałoby posiadać własnych sił zbrojnych.
Wojna z Hamasem będzie więc trwała do „całkowitego zwycięstwa”, jak zapewnia szef rządu. Kontrastuje to mocno ze słowami byłego szefa sztabu gen. Gadi Eisenkota, członka pięcioosobowego gabinetu wojennego Netanjahu. W niedawnym wywiadzie telewizyjnym powiedział, że „Hamas nie został zlikwidowany”, a opowiadający się za „całkowitą porażką” Hamasu „nie mówią prawdy”. Jego zdaniem przy pomocy armii nie uda się uwolnić zakładników, bo możliwe by to było jedynie poprzez zawarcie rozejmu. Tego żądają także tysiące Izraelczyków uczestniczących w protestach na rzecz uwolnienia zakładników. Protesty te nie robią jednak na premierze żadnego wrażenia.