Rosjanie co noc (lub o świcie) wystrzeliwują znów po kilkadziesiąt irańskich dronów Shahed. „Cele uderzenia osiągnięte. Wszystkie obiekty trafione” – jak zwykle informuje rosyjskie ministerstwo obrony.
W Kijowie ostatniej nocy jednak niczego nie osiągnęli, a jedynie sypiące się z nieba odłamki zestrzelonych pocisków uszkodziły kilka domów. – Od początku wojny miasto przeżyło równe tysiąc godzin alarmów przeciwlotniczych. Wyobraźcie sobie: to półtora miesiąca nieprzerwanego alarmu – podsumował ostatni atak szef wojskowej administracji stolicy Serhij Popko.
Czytaj więcej
Przeprowadzony przez Rosję nad ranem 21 września atak rakietowy na cele we wschodniej, środkowej i zachodniej Ukrainie, był największym rosyjskim atakiem rakietowym na Ukrainę od tygodni zauważa Reuters. Przeciwko celom na Ukrainie wystrzelono 43 rakiety.
– Tej nocy rosyjscy terroryści dokonali kolejnego, zmasowanego ataku. W szczególności po infrastrukturze. Większość rakiet zestrzelono. Ale tylko większość. Nie wszystkie. (…) Więcej broni przeciwlotniczej. Więcej sankcji ! – mówił przebywający w USA prezydent Wołodymyr Zełenski.
Rosjanie znów atakują sieć energetyczną
Infrastrukturą okazały się podstacje energetyczne, ich trafienie pozbawiło prądu pięć ukraińskich obwodów. I wojskowi, i cywile zauważyli, że to pierwszy taki atak po półrocznej przerwie.