W jaki sposób ataki na rosyjskie cele morskie przyczyniają się do ukraińskiej kontrofensywy

Uderzenia przeprowadzone przez Ukrainę na rosyjskie cele morskie są prawdopodobnie częścią ukierunkowanej kampanii, mającej na celu stworzenie korzystnych warunków dla kontrofensywy - informuje w swoim codziennym raporcie Instytut Studiów nad Wojną.

Publikacja: 06.08.2023 07:14

Ukraiński żołnierz w bojowym wozie piechoty (BMD-1) na drodze w obwodzie donieckim

Ukraiński żołnierz w bojowym wozie piechoty (BMD-1) na drodze w obwodzie donieckim

Foto: AFP

W nocy z 3 na 4 sierpnia ukraiński dron morski uderzył w rosyjski okręt desantowy Oleniegorskij Gorniak. Według rzecznika wywiadu obronnego Ukrainy, Andrija Jusowa, uszkodzenia okrętu są bardzo znaczące. W ocenie ukraińskiej armii jednostka w najbliższej przyszłości nie będzie nadawał się do użytku.

Brytyjskie Ministerstwo Obrony poinformowało, że zdjęcia statku pokazują, że przechyla się on o 30-40 stopni, co wskazuje, że kilka komór zostało przebitych przez uderzenie drona lub że wysiłki załogi mające na celu naprawę uszkodzeń były nieskuteczne. Ministerstwo poinformowało również, że Oleniegorskij Gorniak należy do rosyjskiej Floty Północnej, ale ostatnio przewoził ładunki wojskowe i cywilne między Rosją a okupowanym Krymem z powodu przerwania mostu Kerczeńskiego.

Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Konflikty zbrojne
Stany Zjednoczone zaatakowały Iran. Donald Trump mówi o „spektakularnym sukcesie”
Konflikty zbrojne
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1214
Konflikty zbrojne
Duchowy przywódca Iranu wskazał następców. Obawia się zamachu
Konflikty zbrojne
Amerykańskie bombowce B-2 lecą na Guam. Coraz bliżej Iranu
Materiał Promocyjny
Firmy, które zmieniły polską branżę budowlaną. 35 lat VELUX Polska
Konflikty zbrojne
Podczas wymiany ciał Rosja przysłała na Ukrainę zwłoki własnych żołnierzy. Zełenski: To nie była pomyłka